Gdy strażacy przyjechali na miejsce, połowa budynków inwentarskich stała w płomieniach. Do zabudowań gospodarczych przylegał też dom. Strażacy skupili się na obronie tego obiektu.
Przypuszczalnie przyczyną pożaru mogło być podpalenie. Ogień strawił kilkanaście tui oraz fragment tunelu do hodowli roślin.
Ostatni raz kobietę widziano 25 października po południu. Kilkanaście godzin później rodzina odkryła jej zwłoki w przydomowej studni.
AKTUALIZACJA
Medycy przebadali poszkodowanego mężczyznę. Okazało się, że nie odniósł poważniejszych obrażeń.
23 syreny strażackie zawyły w powiecie raciborskim rankiem 16 października.
- Dalsze czynności w tej sprawie będzie prowadzić policja - informuje bryg. Roland Kotula z raciborskiej straży pożarnej.
Pożar rozwinął się w piwnicy domu jednorodzinnego.
Dziewięć zastępów strażaków przez cztery godziny usuwało plamę oleju, która ciągnęła się od skrzyżowania ulic Rybnickiej i Brzeskiej w Raciborzu do ulicy Pstrązkiej w Rzuchowie.
Zgłaszający informowali o zapachu gazu na klatce schodowej budynku.
Gwałtowna ulewa po raz kolejny zagroziła mieszkańcom powiatu raciborskiego. Spływająca woda z pól zalewała drogi i piwnice. Strażacy układali worki z piaskiem, aby ochronić posesje najbardziej narażone na zalanie.
Policjanci nie stwierdzili, aby do wypadku miały przyczynić się osoby trzecie.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w niedzielę nad ranem w Roszkowie (gm. Krzyżanowice). Utopiła się 34-letnia kobieta.
Problem w Turzu (gm. Kuźnia Raciborska). Dojazd do posesji jednej z mieszkanek od kilku dni jest nader utrudniony. – A gdyby coś mi się stało? Jak służby dojechałyby do mojego domu – kręci głową niedowierzając sytuacji, która ją spotkała.
Gdy strażacy przyjechali na miejsce, pojazd stał już w płomieniach.
Z końcem lipca świadectwa pracy mają otrzymać wszyscy pracownicy spół- dzielni meblarskiej, czyli 194 osoby. – Pieniądze na pokrycie zaległości finansowych wobec nich mają pochodzić z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Co z wierzycielami Ramety? Długi przekraczają 20 mln zł. – Nie jestem w stanie powiedzieć...
Przeważnie do uwalniania śmiertelnie groźnego tlenku węgla dochodzi zimą. Wiele osób zamyka wtedy okna, aby nie wpuszczać zimna do domu. Tymczasem w ostatnich dniach w szeregu mieszkań w Raciborzu uruchomiły się czujniki tlenku czadu. Z pomocą raciborskich strażaków wyjaśniamy, jaka jest tego przyczyna.
- Po dojeździe na miejsce strażacy otworzyli drzwi do mieszkania, z którego chwilę wcześniej najprawdopodobniej wyskoczyła kobieta - informuje bryg. Roland Kotula, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.