Centrum Wodzisławia pustoszeje? Nowiny Wodzisławskie piszą o mnożących się ofertach najmu lokali

dookoła starego miasta czy tylko rynku, dotacji udzieli biuro promocji i strategii, co tam nowego w sprawie wodzisław śląski dookoła świata, czy "podróżnicy zwrócili 10 tys. z odsetkami?, przecież pan prezydent powiedział, że nie ma wątpliwości, że muszą zwrócić, a jeśli nie, to sprawa trafi do sądu

znawca@ strzał w dziesiątkę z tym MC DRIVE !!!!!!!!! Wieczorem gdzie największa frekwencja w lokalu gastronomicznym w Wodzisławiu ? Oczywiście w kolejce do MC Drive. Zróbmy wszystko "DRIVE". Dentystę też.

rundek*

@znawca - jestem zdania, że do sklepu powinieneś wjechać i zrobić parę runek dookoła. okienka to za mało ;)

@znawca - jestem zdania, że do sklepu powinieneś wjechać i zrobić parę runek dookoła. okienka to za mało ;)

ps."Nie wiem jaka by musiała być "atmosfera" na rynku żebym brał urlop i zamiast do pracy wolał spędzać czas na rynku" - odpowiedz sobie na to pytanie i podziel się przemyśleniami albo powiedz co innego ciągnie cię wszędzie tylko nie do wodzisławia.

@kłamstwo - jeśli sądzisz, że takimi wpisami mnie sprowokujesz do wpisania konkretów to po prostu mylisz się sromotnie. napisałem w pierwszym poście, że czekam na ciąg dalszy artykułu, w którym to swoją wizję przedstawi kieca. w końcu za coś ten człowiek ze świtą biorą pieniądze. jeśli zapłacisz mi 100tys i zapewnisz budżet na poziomie 700tys to w przeciągu dwóch tygodni mogę ci przedstawić kierunek działań, który w krótkim czasie będzie konkretem. czy gdziekolwiek w tym temacie napisałem, że to galeria jest czemuś winna? czy po prostu snujesz jakieś wizje wyssane z palca i jeszcze twierdzisz, że jestem zakłamany? o galerii odra rozmawiałem głównie z kibicami Odry, 9 lat temu - wówczas wodzisław był w zdecydowanie innej sytuacji niż obecnej i jestem przekonany, że był to dobry kierunek. dlaczego obiekt nie powstał - pytaj kiecy. nie wiem ile prawdy jest w tym, że kieca spotykał się z zainteresowaną stroną na stacjach benzynowych, ale w każdej opowiastce jest element prawdy.
na rynek spokojnie o dowolnej porze dnia czy nocy. dla ciebie to jednak niemożliwe podobnie jak nie dopuszczasz możliwości pójścia na rynek bez urlopu. zadziwiające jest to, że w innych miastach raczej nikt urlopu nie bierze i jakoś ciągną, ale wodzisław to wyższa liga, dla vipów pewnie, wszyscy dokoła zapier.....ją i bez urlopu się nie da.

z programu wyborczego pana prezydenta: "zorientowanie na potrzeby mieszkańca"

przykład, jak prezydent i jego UM wspiera przedsiębiorczość http://www.gazetainformator.pl/content/wodzis%C5%82aw-%C5%BC%C5%82obek-do-likwidacji, https://pl-pl.facebook.com/zlobekgugastudiowodzislawslaski

znawca 07.05.2015 09:03

oceniono 4 razy

4

Zgłoś

@ dokładnie! Na rynku powinien być dozwolony ruch samochodowy, żeby jeździły po nim całe tabuny aut i na środku powinien powstać McDrive, żeby można było coś kupić do jedzenia bez wychodzenia. I wszyscy sklepikarze powinni takie okienka mieć w lokalach, przez co kupiłbyś ten garnitur bez wychodzenia z auta i nie miałbyś problemów z tym, że ktoś jeździ na szmacie przed Twoimi nogami ;) Łebski gość jesteś.

PS- "upadek" handlu zbiegł się z wybudowaniem galerii handlowej. A największym orędownikiem galerii w mieście był.....mhl. I to nie jednej. Trochę to trąci zakłamaniem. Jak tam mhl twój projekt galerii Odra? Może jej powstanie rozrusza wodzisławski rynek? :)

@mhl- na rynek od 9 do 17 wjechać się nie da. Min dzięki właścicielom kamienic. Atmosfera? dobre hasło :). Jak zwykle brak konkretów. Nie wiem jaka by musiała być "atmosfera" na rynku żebym brał urlop i zamiast do pracy wolał spędzać czas na rynku. Chłopie obudź się!!!! Ludzie pracują w większości nawet w soboty. daj jakieś konkrety albo przestań w końcu marudzić. @DonC - czy nowa fontanna spowodowałaby rozwój handlu na rynku? :)

co do dyskusji o atrakcyjności miast, to jedno jest pewne wodzisław jest na szarym końcu. zapytajcie urzędników ile miasto wyda na promocję miasta w 2015 roku. do dyspozycji mają 737 tys jak dobrze pamiętam. w ciemno powiem, że połowa jest przejedzona. zapytajcie się kierownika biura promocji i stagnacji czym dla niego jest promocja. zapytajcie się na jakim etapie jest wspomniana strategia marketingowa miasta, która miała powstać jako dokument uzupełniający do strategii rozwoju miasta w latach 2014-2020. dziś mamy 2015 i nim przy tym urzędniczym tempie ruszy "z kopyta" strategia marketingowa to będzie połowa 2017 lub 2018. zapytajcie szefa promocji by przedstawił wam dotychczasowe działania w kierunku marketingu miasta oraz co najważniejsze ocenę tych działań! potem można zadać jeszcze jedno pytanie, które z pewnością go pogrąży. prawda jest taka, że wodzisław jest nudny, nieprzyjazny i odstrasza w bardzo wielu miejscach wyglądem. nie ma gospodarza w tym mieście o czym może świadczyć głupi, skrzywiony, słupek na kubsza na skrzyżowaniu z michalskiego i pl.gladbeck. tak kilka miesięcy sobie stoi i stoi - na akcji zima ktoś go uszkodził i po cholerę poprawiać taką drobnostkę. ot lokalny wodzisławski folklor. w parku to niektóre ławki wołają o pomstę do nieba, a wystarczy kawałek deski. o ścieżkach nawet nie wspominam, bo unia nie daje pieniędzy to pewnie zrobić się nie da. sam plac zabaw po niecałym roku przypomina powoli chlew i też nikt z tym nic nie robi. miała być jeszcze karuzela, którą ufundować miała galeria karuzela i co? i gówno mówiąc dosadnie. obietnic wiele - efektów mało i to poniekąd sprawia, że wodzisław jest mdły i nijaki.

@takitam - prezes IG z czasem się ocknie i albo zacznie realnie wymagać albo będzie dbał przede wszystkim o swój interes. mogę się z nim zgodzić, że wodzisławski drobny biznes nie potrafi ze sobą współpracować - szczególnie w długiej perspektywie. co do miasta to nie chodzi o pomoc ale klimat wokół miasta. biznes jak się wkurzy to po prostu się przeniesie, zatem to miastu powinno zależeć by ów biznes został. co do strategii rozwoju miasta to w jej ramach miała powstać strategia marketingowa miasta. i co? bo ja widzę, że nic.

@kłamstwo - ruch na konstancji nie jest wstrzymany ;) poza tym w bardzo wielu miastach nie ma dojazdu do rynku i okolicznych uliczek i jakoś to działa. atmosfera to coś na poziomie na swój sposób abstrakcyjnym sprawiająca, że ludziom chce się spędzać czas w centrum miasta bo uznają je za atrakcyjne. niektórzy to PR nazywają ;) z tego miasta jednak zrobiono wieś. kieca z szymczakiem mają coraz to gorsze notowania i na co dzień serwują kabaret, zatem na rynku tańczyć i grać nie muszą - oni po prostu jedno mówią, drugie czynią. choć to tylko moje wrażenie. z rozmów wynika jednak, że nie tylko moje.

@koło - ale dlaczego pociskasz jakimiś kitami nie na temat. To że w Rybniku się fajnie mieszka to fakt. ale gdzie ja napisałem że rybnickie jest najlepsze? Wystarczy że pojawi się merytoryczny Arteks i taki gumowiec jak koło się całkowicie gubi i sam nie wie o tym pisze... Pisałeś przed chwilą że wieś jest lepsza od miasta, a teraz wymieniasz czeskie miasta jako atrakcje - czemu nie wymieniasz czeskich wiosek? Dodatkowo robisz to to nieudolnie bo w okolicy są dziesiątki ciekawszych miasteczek od dość zaniedbanego Hlucina? No już z Opavą lepiej trafiłeś chociaż gorzej ci poszło z pisownią... Po części przyznajesz się że miasta są fajne, a to że się różnią od siebie to wynika z ich różnorodności - wsie są zawsze prawie takie same :/ Śmiejesz się z bloków ale te są termomodernizowane i co raz częściej prezentują się dużo lepiej od kostkowego i zaniedbanego budownictwa jednorodzinnego dla którego nie ma za bardzo przyszłości - jak wejdą jakieś przepisy związane z zakazem palenia węglem - kto to będzie chciał utrzymywać? Nawet na rybnickim forum ktoś niedawno napisał, że nie da się ekologicznie ogrzewać jednorodzinnych kostek PRLowskich. O bloki się nie ma co martwić, są w co raz lepszej kondycji. :)

Arteks-Swoją drogą jaki tyś je śmieszny, skoro uważosz że yno w Rybniku je piekne, a wszystko co nie Rybnicki, to je szpetne , nudne i nic nie warte. Zapraszom na Brama Morawsko, z Bramy Morawskiej jedź na Czeski wsie, takie jak Hlucin, Hradec nad Morawici, Opawa itp, po prostu obejrz jak pieknie je w tych terenach, ale jako dresiarz to nie wiem czy zrozumiesz to, że fajnie jest trocha pozwiedzać swoje teryny a nie siedzieć na swoii wsi na ławce na osiedlu, ale raczej i tak nie zrozumisz o czym godom.Styknie że zapiszesz się na spływ kajakowy Rudą w kierunku Turze, ale do ciebie to pewnie wieśniacko rozrywka, lepi iść na piwo na rynek, a potem do galerii, bo to miastowe zajęcie...

Arteks-Mosz recht,nima nic piekniejszego jak mieszkać na Nowinach i mieć piykny widok z okna na drugi blok...,kurde,chyba sprzedom chałpa z zegródką i kupia se króliczok,byda mioł całki czos coś do roboty w tym króliczoku.Nie byda zaglądoł na ta moja zielono zegródka, na mój sad, chca zaglądać na ruchliwo droga i blokowiska... Jak skończysz już gimnazjum, pójdziesz na studia i do roboty, to zmienisz zdanie w tym temacie... A swoją drogą ida spać, bo rano musza jechać do "piyknego" Rybnika do roboty... Już się doczekać nie umia, jak swoja chałpa z zegródką, zmienia na widok blokowisk,szkoda że po ośmiu godzinach byda musioł wrócić na swoja zegródka, zaglądać na kwitnące drzewka, leżeć w leżaku i popijać piwko, ale mosz recht, lepszy w bloku....

@Don C. - to mój ciekawy sposób na ożywienie wodzisławskiego rynku. Nie podoba ci się? A masz lepsze? ;) W Rybniku musieliśmy ożywiać deptak ale rynku nie trzeba. W tej chwili jest tam tylko jeden wolny lokal...

@koło - każde miasto jest fajniejsze do życia od wsi, a Rybnik jest na tyle atrakcyjnym miastem że cała okolica zazdrości wszystkiego Rybnikowi. Nigdy nie zazdrości się sąsiadom którzy nic nie mają ale tym którym się dobrze powodzi. :). Dlaczego miałbym się wyprowadzać z miasta które należy do najbogatszych w województwie? Najbardziej zielonych w Polsce i które ma fajną architekturę, fajną atmosferę, fajne imprezy czy dobrze rozwinięty biznes, przemysł i ogólnie jest ciekawie położone? Natomiast każda wieś jest nudna - obojętnie gdzie leży, ale oczywiście są jedne sympatyczniejsze inne mniej, niektóre dodatkowo wyglądają paskudnie jak twój Pszów z okolicą... :) Ale niech każdy mieszka tam gdzie chce - przy czym widać że ty nie jesteś szczęśliwy z miejsca zamieszkania stąd twoje ciągłe szpile i złośliwości i to już od dawna...

Arteks-Po za tym co to za problem pracować w Rybniku a żyć na kompletnym zadupiu? Ja przez 6 lat pracowałem w Rybniku, wiec czego ci mam niby zazdrościć?Jak pracowałem w Wodzisławiu, to dużo pracowników była z Rybnika.... Więc wytłumacz mi swoje myśli, o jakiej ty przeciębiorczości mówisz? Większość ludzi studuije, kończy szkoły średnie i wyjeżdżają do miast na studia,zarówno do miast jadą z Gaszowic, z Rybnika czy Wodzisławia, wiec czemu twoim zdaniem ci z Rybnika są lepsi od tych z Gaszowic, skoro do tego samego liceum chodzili?

@Arteks -ogródki zwykle nazywane (przez chyba pomyłkę) piwnymi są zwykle przy restauracjach na rynku.Także media i ty widzą 1 a ja najmniej 4.To nic innego jak parasole stołki czy ławy w przestrzeni rynku na wyznaczonym obszarze.A rozmowa z twojej strony o przystanku autobusowym na rynku pokazuje prostą rzecz że na moje argumenty po prostu się brakło.Także -night- i do następnego spotkania na forum ;-)

Arteks-To czemu się nie wyprowadzisz z Rybnika do jakiegoś miasta?

@jestemzkonstancji, @ergo, czytając Wasze opinie, można odnieść wrażenie, że Kieca nie ma nic wspólnego z wodzisławskim UM, że on jest super, tylko ci urzędnicy są tacy do niczego

@koło - można zarabiać 5 zł na godzinę, a można zarabiać kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy zł jak np. w EDF :) Zazdrościsz? Twój ostatni komentarz w którym obrażasz ludzi z miasta dowodzi tylko twojego wsiowego prostactwa i zawiści... Swoją drogą to ludzie w miastach są o wiele bardziej świadomi potrzeby dobrego wyglądu, ubioru, fryzury, dbają o zdrowie, aktywność, ruch... A tak ogólnie ludzie ze wsi na starcie w dorosłe życie mają po prostu trudniej, są mniej przedsiębiorczy, strachobliwi, a jak już poczują klimat miejskiego życia to... do wsi nie chcą wracać, chyba że na starość. ;)

@Don. C - ale w Rybniku potrafią powstawać nowe place tak jak ten z fontanną koło bazyliki... Myślę że jeszcze doczekamy kolejnych bo miejsca w Śródmieściu jest dość. A w Wodzisławiu jest tylko jeden i dlatego tym bardziej powinien być centrum wszelkiego życia, a umiera i jak twierdzi mój kumpel z SWD - nie ma tam za bardzo po co chodzić... Wiesz co by ożywiło wodzisławski rynek na nowo? Wpuśćcie tam autobusy miejskie i zróbcie główny przystanek. Miejsca będzie więcej niż przy Karuzeli, a przynajmniej ludzie będą chodzić na rynek. :D Dobry pomysł nie?

Arteks-Ale zacofani to są właśnie ludzie, co na siłę chcą udawać miastowych,zarabiają 5 zł na godzinę, ale pójdą na piwo na rynek za 6 zł, bo są miastowi, kupią markowe szmaty, bo są miastowi, pójdą do teatru, wywalą masę kasy i będą się nudzić, ale tak zrobią, bo są miastowi,na siłę będą udawać panów a z butów słoma im będzie wystawać. Będą ubierać się jak debile, bo taka moda... To jest właśnie mega wsiowe, uwierz mi że dziś mieszkańcy miasteczek są bardziej wsiowi, niż ci z wsi, ty jesteś tego doskonałem przykładem... Twój dziadek pewnie urodził się w stodole i całe życie gnój u bogatego gospodorza wynosił a ty dziś chcesz miastowego na siła udować,nawet nie wiesz jaki to je właśnie wsiowe. Tak jak jest mega wsiowe jak się zrobi 5 km na około zalewu roz w miesiącu, kupi się rower za 5 tys zł i oryginalne ciuchy rowerowe bo moda jest...

@ergo, a ta nieoczekiwana zmiana postawy tej osoby zbiegła się w czasie z odpowiedzią prezydenta na protest przedsiębiorców z ul. Powstańców

@Don C. - niedawno był artykuł o braku chętnych na drugi ogródek... Stąd wniosek że jest tylko jeden. http://www.nowiny.pl/tag/ogrodki-letnie A to jest jakiś dowód na upadek wodzisławskiego rynku. Sam jako turysta przyznasz, że wszędzie w Europie ogródki letnie pojawiają się w tych miejscach w których ludzie lubią bywać, prawda? :D

@ergo, piszesz o trzymaniu się przedsiębiorców ze Starego Miasta z dala od UM, ale przed ostatnimi wyborami od takiego przedsiębiorcy w spódnicy, usłyszałem, że wszyscy zagłosują na Kiecę

@koło ale co ty łączysz ciągle Pszów z Nieboczowami - to już nawet powiat nie jest ten sam. Z tym jeżdżeniem na rowerach po wsiach to jest różnie - są takie, że leci przez nie główna droga, a alternatywy żadnej nie ma... a z Nowin nad zalew śmigam zupełnie bocznymi lub leśnymi drogami :) Poza tym nadal w wielu wsiach ludzie wylewają szamba wieczorami i śmierdzi strasznie... Niech każdy mieszka tam gdzie go to cieszy - jedno jest pewno, wieś to zawsze będzie synonim nudy i zacofania. Dlatego młodzi ludzie tak bardzo lgną do miast, a ci którzy się osiedlają na wsiach robią to wyłącznie z powodu tego, że parcele są bardzo tanie ale i tak do końca życia są związani z okolicznymi miastami. Widzisz - ci którzy z Rybnika się przeprowadzili np. do Gaszowic czy Stanowic - wcale nie chcą posyłać tam dzieci do przedszkoli czy szkół - wolą je zawozić do miejskich bo "lepsze"... Jeśli ktoś ma upierdliwego czy dokuczliwego sąsiada to nieistotne czy to jest na bloku czy w domku obok - po prostu trudno się z takimi ludźmi żyje. Przysłowiowa kłótnia o miedzę czy przejścia między domami albo dostęp do drogi - to nie problem ludzi z bloków tylko z domków... Ja jako mieszkaniec miasta też lubię przyrodę i ciszę ale do lasu mam bliżej niż moja znajoma która mieszka na wsi lub moja siostra która do lasu musi iść z 15 minut. Mi to zajmuje 3 minuty, mieszkając w super nowoczesnym króliczoku z windą jak w hotelu i w pięknym słonecznym mieszkaniu w którym nie muszę martwić się o butlę z gazem czy muł na zimę, ani o to żeby nie boję się zostawić otwartego okna... :)))

@Arteks-arkady są wymyślone jeszcze w starożytności i są takim smaczkiem i przypieczętowaniem miasta-oczywiście nie każde miasto to ma.Co do tzw. ogródków to ostatnio widziałem 4 więc nie wiem komu wyszedł 1? Pierwszy na środku plyty drugi Angelo trzeci restauracja 7 dni czwarty restauracja Wiejska chata.Nie jestem pewien czy Arkady tez nie mają.Jedyne co brakuje w tej chwili to renowacji płyty rynku i zrobienia nowej fontanny a także najmniej 2 gejzerów 1 przy muzeum i 1 w górnej części rynku.

@jestemzkonstancji, podsyłam Ci link http://www.powiatwodzislawski.pl/nowe-szatnie-przy-basenie.html i przejrzyj zdjęcia, czy nie jest to przypadkiem pewien siwy pan?

Arteks-A znasz opłaty na Rybnik? Po za tym co to za wypad na ryby, skoro nawet ogniska nie możesz zrobić a dookoła płyty betonowe.Byłeś kiedyś na Nieboczowach, albo na polderze Buków? Skoro w Rybniku fajnie się łowi, to czemu na Polderze albo na Nieboczowach auta z rejestracjami SR? Po za tym już ci pisałem, że mój świat się nie kończy w mojej wsi, ja muszę mieć jedynie do życia dom, ogród i ciszę do okoła a reszta to dojadę gdzie chcę, bo odległość nie jest dla mnie problemem, z Pszowa na Czechy to raptem 50 minut do granicy na rowerze po małoruchliwych drogach, bo droga przez same wsie. Człowieku zrozum że nikt po mieście jeździć nie lubi, bo same korki, duży ruch i ciągłe światła,skrzyżowania itp, no ale ty jako mentalny mieszkaniec króliczioka, to tego nie zrozumiesz, bo nigdy nie miałeś domu z ogrodem, nigdy nie mieszkałeś w ciszy,to też nie wiesz o czym gadam. Jakoś moii znajomi narzekają na mieszkanie w króliczokach, większość zresztą z nich już się wybudowała a inni mają to w planie. Bo co może być fajnego, jak obok ciebie obcy ludzie, nad tobą obcy ludzie i pod tobą też obcy ludzie, ani grilla odpalić, ani ogrodu, a do tego słuchać ciągle kłótnie sąsiadów, płaczące dzieci i orgie seksualne. Wyobraź sobie że w mieszkaniu obok mieszka prostytutka i każdego wieczora musisz wysłuchiwać stękania... Moja koleżanka co sobotę musiała sprzątać balkon z wymiocin, bo sąsiad na górze co sobotę robił balangę i co sobotę miała balkon zabrudzony, zajebista perspektywa mieszkania w króliczokach..A do tego czynsze po 600-700 zł za "tą"przyjemność trzeba płacić

@Don C. - arkady - nie pokażę ci bo ich nie ma. Ale arkady w żaden sposób nie są upiększeniem czegokolwiek. Co najwyżej można się w nich schronić przed deszczem. Z drugiej strony z powodu arkad bardzo często sklepy nie mają zbyt fajnych wystaw bo są schowane...

Na ryby??? Jedno z najlepszych miejsc na Śląsku do łowienia to Zalew Rybnicki - zaś nie trafiłeś... Grzyby ok ale na pewno nie w powiecie wodzisławskim, na grzyby się jeździ albo w okolice Rud, Górek, Szymocic, Suminy albo lasy na płn Rybnika. :) W Pszowie to może jakąś hubę znajdziesz hehehe A woda? Mieszkając w Rydułtowach czy Pszowie - masz jakąś wodę? W Rybniku masz najnowocześniejszy basen na Śląsku, kilka pływalni no i zalew - Sanepid zezwolił na kąpiel w zeszłym roku, stan wody wyraźnie się poprawił. No jednak mam rację - na wsiach, a szczególnie tych związanych z Pszowem - kompletna nuda... Nieboczowy - to trochę tak jak góry od Rybnika... Nie przesadzaj. Ja z Nowin nad zalew mogę w pół godziny dojść pieszo... @Don C. - on jest lepiej postrzegany nie tylko z powodu większej różnorodności (kamienice na rynku w Wodzisławiu są prawie jednakowe), w Rybniku każda różni się kształtem, kolorem, ryfami, czasami stylem. Ale przede wszystkim rybnicki rynek tętni życiem. Nie wiem co doradzić aby wodzisławski też taki był. Testowaliśmy to z MHL - jeden i drugi. I po prostu w Rybniku prawie zawsze są ludzie, w Wodzisławiu tylko jak szkolorze wracają do domu to trochę go napełniają... Ja myślę że należałoby apelować do mieszkańców Wodzisławia i powiatu wodzisławskiego aby chcieli przyjeżdżać czy przychodzić na rynek. Sam widzisz że jest co raz gorzej... W tym roku tylko jeden ogródek ;)

Arteks-Mosz recht że na wsi są nudy, bo co by tam dresiarz robił? Na grziby nie pójdzie, bo się nie zno, do lasu nie pójdzie, bo się straci, bo za tym adidasy zabrudzi, na ryby nie pójdzie, bo też się na tym nie zno, nad woda nie pojedzie, bo pływać nie umi, jedyno rozrywka to iść na mecz i zrobić haja, albo zaczepić łepków z szkoły, wziąść od nich kasa i iść na piwo na rynek... Widzisz, problem twój polego na tym, że ty mosz problem z odległością. Jo na grziby chodza na Sumina, bo wiym że tam dużo znejda, jak chca iść kajść się pobawić, to jada na Katowice albo do innego miasta w aglomeracji, jak chca iść na ryby, to jada na Nieboczowy albo Olza, jak chca jechać nad woda, to jada do Czech, tak samo z basenem, odległość mo do mie małe znaczenie, a widać że do ciebie odległość mo ogromne znaczenie, bo podejrzewom że jak byś miyszkoł w Rybniku-kamieniu czy w Boguszowicach, to byś padoł że mosz pieronym daleko na rynek.....Natomiast do mie takie odległości nie mają żodnego znaczynio, czasem jak w niedziela robiymy se ustawka kolarsko, to i 300 km walnymy na kołach.

Paradoksem jest natomiast że kameralny rynek w Rybniku jest lepiej postrzegany.Działa w tym momencie psychologia bo ludzie (szczególnie z okolicznych wsi) lepiej się czują w mniejszej przestrzeni gdzie stawiając kilka parasoli i przychodząc w 30 chłopa już czujemy wypełnienie plyty.Jakby zrobić taki eksperyment i postawić 100 ludzi na rynku w W Śl. i w Rybniku to w 1 przypadku będzie wydawało się pusto a w drugim że jest tłum.Także szczęściem SR w tym momencie jest to że ma mały kameralny rynek.Co do gniotów na rybnickim rynku to prym wiodą budynek na lewo od (nazwijmy to) ratusza gdzie jest lokal dla snobów "Delicje" i dalej na lewo gdzie jest lodziarnia.jak żywo przypomina to rynek w Krapkowicach.Ps.@Arteks-pokaż mi na rybnickim rynku arkady ;-)

@Don C. - całkowicie się z tobą zgadzam, zresztą bardzo cenię rynek w Bytomiu i wielu innych miastach. Wodzisławski też ma swój klimacik, szkoda że te kamieniczki takie nieciekawe - bezstylowe no i że nigdy się ratusza nie doczekał, ale układ uliczek jest fajny i wielkością robi wrażenie, szczególnie gdyby nad Wodzisławiem się latało... Wszyscy psioczą na Kiecę a parę uliczek wybrukował dość fajnie na taki stary styl. :) Natomiast niestety ogólnie ciekawych kamienic Wodzisław nie ma... Rybnik ma ich mało ale jednak u nas są i cieszą oko, niektóre są bardzo reprezentacyjne i "wielkomiejskie" na Sobieskiego czy Kościuszki. Ostatnio koło poczty powstaje współczesna, bardzo fajna kamienica - będzie ci się podobać, właściciel dość dużą powierzchnie handlową tam planuje. To taki przykład, że obecnie też można postawić wolnym miejscu coś reprezentacyjnego. :)

@Arteks-łatwo twoje teorie można obalić.Rynek czyli coś co powstawało w średniowieczu a dziś jest prestiżowym miejscem ocenia się po 2 rzeczach.1 to wielkość płyty a druga to ilość poziomów kamienic.Wiadomo że nowe pseudo miasta a właściwie jak ty to nazywasz osady jak SJZ,SK,SO,SW,SD i długo jeszcze wymieniać nie mają rynku natomiast najpoważniejszym miastem w tym temacie był i jest Bytom.Oczywiście po wojnie też musieli go oszpecić stawiając jak w SRC z jednej strony blok.Niemniej Bytom za starych czasów i teraz może poszczycić dużą płytą rynku i nawet 6 poziomowymi kamienicami.Co można powiedzieć o rynkach w Wodzisławiu i Rybniku?Otóż Wodzisław ma wręcz gigantyczną płytę rynku w porównaniu z Rybnikiem .Ma też więcej kamienic z 4 poziomami niż w Rybniku.CDN...

@arteks trochę za dużo sobie pozwalasz. Wodzisław to miasto mojego dzieciństwa,młodości,dojrzałości, mam do niego sentyment i dużo cierpliwosci. Niezależnie od tego czy sklepy będą czy nie i czy Rybnik to pierwsze miasto w Polsce czy nie. To jest moje miasto. A tak na marginesie dlaczego dyskutujesz z kołem??