Najpierw wspólnie pili alkohol, później doszło między nimi do sprzeczki. Konflikt zakończył się tragicznie. Kobieta sięgnęła po nóż, którym ugodziła swojego kolegę. 46-latka usłyszała zarzut zabójstwa i trafiła do tymczasowego aresztu.

Ktoś najpierw pozbawił broń cech bojowych poprzez zamontowanie w lufach specjalnych trzpieni. Później trzpienie zostały usunięte. W ten sposób broń odzyskała cechy bojowe.

Dostawca pizzy zaatakowany nożem i zarzuty znęcania się nad wężem. W dzisiejszym śląskim patrolu piszemy także o nietrzeźwym mężczyźnie, który strzelał z okna, by przestraszyć psa, który szczekaniem budził jego wnuka. Policja przedstawia również szczegóły tragicznej libacji alkoholowej.

Do tragedii doszło na ulicy, przed jednym z bloków w Wodzisławiu Śląskim. Młody mężczyzna zmarł mimo prowadzonej reanimacji. W sprawie zatrzymano jedną osobę.

Radosław Ś. wszedł w posiadanie broni dzięki znajomościom z Serbami. Tak powiedział policjantowi, który pilnował go w szpitalu po strzelaninie.

Kobieta została zaatakowana przez własnego syna. Młody mężczyzna wiele razy uderzał nożem bezbronną kobietę, którą napadł, kiedy spała, zadając jej poważne rany. Po wszystkim udał się na policję, by powiedzieć, że zabił. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju.

Mężczyzna zmarł po brutalnym pobiciu - to jego ciało znaleziono przed tygodniem w kopleksie leśnym w okolicy kąpieliska Ruda. We wtorek (9.08.) policja poinformowała o szczegółach tej sprawy, w której zatrzymano już dwie osoby - żonę ofiary i jej aktualnego partnera. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa.

- Współczuję rodzinie zabitego policjanta. My też jesteśmy pokrzywdzoną rodziną, która nie dostała żadnej pomocy od nikogo. Musieliśmy sami załatwić sobie psychologa. Byliśmy napastowani przez ludzi, przez dziennikarzy. Chciałam powiedzieć, że syn stracił ojca, rodzice ostatniego syna, moje dzieci przyjaciela, a ja straciłam męża...

Proces rozpoczął się 6 lipca 2022 roku. Konwój z oskarżonym Radosławem Ś. przyjechał z aresztu śledczego  w Tarnowie. Po odczytaniu wyjaśnień i wysłuchaniu wniosków obrońcy, sąd zakończył rozprawę i wyznaczył termin kolejnej - 22 lipca.

Przypomnijmy, pod koniec minionego tygodnia, w nocy z czwartku na piątek (23/24.06.) na ulicy 3 Maja w Czerwionce-Leszczynach przypadkowy przechodzień natknął się na ciężko rannego mężczyznę. 41-letni mieszkaniec miasta został przewieziony do szpitala w Knurowie, gdzie zmarł w wyniku doznanych obrażeń, miał rany cięte i kłute na całym ciele.

Intensywne czynności prowadzone od wczoraj przez policjantów z Wydziału Kryminalnego KWP w Katowicach oraz śledczych z Rybnika i Czerwionki-Leszczyn doprowadziły do zatrzymania dwóch mężczyzn.

- Prokuratura Rejonowa w Rybniku wszczęła śledztwo w kierunku przestępstwa z art. 148 Kodeksu Karnego, czyli przestępstwa zabójstwa - potwierdza wcześniejsze doniesienia Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, Joanna Smorczewska. W nocy (23/24.06.) przy ul. 3 Maja w Czerwionce-Leszczynach przypadkowa osoba natrafiła na zakrwawionego...

Ciosy w głowę stały się obrażeniami, które doprowadziły do śmierci 41-letniego mężczyzny, którego ciało znaleziono w nocy z 23 na 24 czerwca przy ul. 3 Maja w Czerwionce-Leszczynach. To na razie nieoficjalne ustalenia, bo policjanci cały czas prowadzą na miejscu czynności śledcze. 

Jastrzębianin Kamil Żyła jest podejrzany o dokonanie morderstwa dziennikarza. Chorzowska Prokuratura Rejonowa wydała za nim list gończy. Policja apeluje o pomoc w ustaleniu jego miejsca pobytu.

Chorzowscy policjanci poszukują Kamila Żyła, podejrzanego o dokonanie zabójstwa dziennikarza. Chorzowska Prokuratura wydała za poszukiwanym list gończy, a Sąd Rejonowy w Chorzowie zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

W sobotę, 7 maja w godzinach wieczornych na osiedlu Sikorskiego w Żorach, w jednym z mieszkań padły strzały z broni palnej. Nie żyje 27-latka oraz 30-latek.

Policjanci z Komisariatu Policji w Czerwionce-Leszczynach zatrzymali 44-letniego mieszkańca powiatu rybnickiego, podejrzanego o usiłowanie zabójstwa 34-latka. Mężczyzna zaatakował nożem pracownika jednej z firm, który sprawdzał, czy w jednym z domów w Stanowicach nie dochodzi do nielegalnego poboru energii elektrycznej.