"Gazeta Wyborcza" pisze o kontaktach Romana Fritza z niemieckim politykiem podejrzanym o współpracę z Kremlem. Co na to poseł z Rybnika?
- Te oskarżenia skierowane są przeciwko mojej skromnej osobie, która w latach 80. ubiegłego wieku była bardzo zaangażowana w działalność antykomunistyczną, zwróconą przeciwko Moskwie - mówi Roman Fritz.