Na dwa miesiące Sąd Rejonowy w Rybniku aresztował bezdomnego 21-latka, który poważnie zranił swojego rówieśnika. Najprawdopodobniej poszło o dziewczynę.
Prokuratura Rejonowa w Rybniku bada sprawę śmierci 51-letniego mieszkańca ulicy Wolnej. Janusz M. miał zadać sobie kilka ciosów nożem w klatkę piersiową.
Oskarżony o usiłowanie zabójstwa 26-letni Krzysztof W. twierdzi, że chwycił za nóż, bo chciał bronić wyzywanej kobiety. Co dokładnie wydarzyło się 23 czerwca na rybnickim rynku?
Na dwadzieścia pięć lat Sąd Okręgowy w Gliwicach skazał mieszkańca Chwałowic, który gołymi rękami zakatował swoją konkubinę. Po mordzie, jak gdyby nic, mieszkał ze zwłokami. Wpadł przypadkowo podczas wizyty dzielnicowego.
Prokuratura Rejonowa w Rybniku prowadzi postępowanie w sprawie metanolu, który sprzedawany był na terenie rybnickiego targowiska. Śledczy apelują, aby nie pić zakupionej w ten sposób wódki o nazwie Helsinki.
– Mam nadzieję, że rodzina zamordowanych nie ma do mnie żalu – zwrócił się do rodziny ofiar z ławy oskarżonych Mateusz N. – Podczas procesu udowodnię, że to nie ja stoję za tą zbrodnią – dodał ściskając kurczowo w dłoniach zeszyt zapisany drobno sobie tylko znanymi wskazówkami.
Tekst pochodzi z aktualnego wydania Tygodnika Rybnickiego
Lada dzień na wokandę trafił bulwersująca sprawa rodziców z Rybnika, którzy narazili na utratę życia swoją kilkumiesięczną córeczkę. Najpierw zapomnieli ją ubrać i wyprowadzili w wózku na mróz, a kiedy przechodnie wezwali policję, wypchnęli wózek na ulicę.
Aż czternaście ciosów nożem otrzymał 55–letni Bogdan T. od swoich oprawców. Aby mieć pewność, że mężczyzna nie żyje, napastnicy trzonkiem od łopaty pogruchotali mu czaszkę. Zdaniem prokuratury tej straszliwej zbrodni dopuściła się najbliższa rodzina ofiary – jego brat oraz siostrzeniec. Do sądu właśnie trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Dziesięć lat więzienia grozi 50-letniemu mężczyźnie, który w piwnicy domu produkował broń palną. W domu mężczyzny znaleziono ponadto przerobione pistolety i karabin.
Krzysztof T. jest z zawodu elektronikiem. Mimo to, ze swojej wiedzy przy kradzieży samochodów nie korzystał. Razem z kompanami, do aut Austriaków dostawał się poprzez wybicie szyby.
W środę 29 lutego po godz. 17.00 policjanci z komisariatu w Czerwionce-Leszczynach zostali poinformowani o wypadku w Czuchowie. Śmierć poniósł 31-letni mężczyzna.
Dzisiaj ok.5.00 rano w rejonie ul. W.Pola w Czerwionce-Leszczynach doszło do pożaru. Na miejscu zdarzenia policjanci ujawnili zwęglone zwłoki mężczyzny.
Łącznie ukradli ponad 12,5 tys. zł! Możliwe, że nie działali tylko w Rybniku.
Prokurator Sławik: - Nie wierzę, że każdy morderca z Rybnika jest z marszu niepoczytalny. [WYWIAD]
Do tragicznego wypadku doszło w zakładzie szklarskim przy ulicy Zebrzydowickiej w Rybniku. Jeden z pracowników zginął na miejscu, a dwóch innych odniosło rany cięte.