Jastrzębska jadłodzielnia ma już za sobą pierwszy rok swojej działalności. Nie tylko przetrwała, ale sprawdziła się. Z tej okazji nie zabrakło tortów i tradycyjnego „100 lat”.

Święta Wielkanocne – najczęściej kojarzą się z koszyczkiem, pisankami i zajączkiem. Spotkaniami w gronie rodzinnym. Można jednak wyjść poza te rytuały, aby rzeczywiście poczuć wspólnotę z innymi ludźmi. Pomóc tym, którym wiedzie się nieco gorzej. Pokazać, że wiara to nie tylko malowane pisanki i baranek z cukru.

Sukces pierwszej jadłodzielni w Jastrzębiu zachęcił jej twórców do uruchomienia drugiej lodówki z darmowymi produktami spożywczymi.

Jastrzębianie chętnie podzielili się artykułami spożywczymi z potrzebującymi. Po świętach jadłodzielnia została obficie zaopatrzona, dzieki czemu jedzenie nie trafiło na śmietnik. 

Święta Bożego Narodzenia powoli się kończą. Jak co roku pewnie zostanie wam trochę artykułów żywnościowych? Można się nimi podzielić, zamiast wyrzucać przez okno czy na śmietnik.

Jastrzębska Jadłodzielnia działa nieco ponad miesiąc i już znalazły się osoby, którym to przeszkadza. Na jej działalność wpłynęła skarga do Urzędu Miasta oraz SANEPID-u.  

Jak to jest być bezdomnym? Jak człowiek, który przecież do pewnego momentu wiódł normalne życie, miał rodzinę znajduje się nagle na ulicy? Jak wygląda to życie po tej drugiej stronie, kiedy bezdomni nierzadko spotykają się z pogardliwymi spojrzeniami przechodniów. 

Jadłodzielnia  foodsharing zaczęła działać w Jastrzębiu pod koniec zeszłego tygodnia,  a okazało  się, że był to przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Zostawiona w lodówce żywność rozchodzi się błyskawicznie. 

Już niedługo w Jastrzębiu ruszy jadłodzielnia. Każdy potrzebujący będzie mógł wziąć sobie zupełnie za darmo jedzenie, które będzie znajdować się w specjalnych lodówkach porozrzucanych po całym mieście. Pomysłodawcy tego przedsięwzięcia dopinają sprawy na ostatni guzik.