WOŚP w Rybniku: najcięższy finał ale z rekordem [ZDJĘCIA]
Na wielu ulicach i placach Rybnika można było spotkać wolontariuszy z puszkami.
W niedzielę, 14 stycznia przez cały dzień wolontariusze zbierali środki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W tym roku miało ich być 311. Niestety, nie wszyscy się pojawili. – W tym roku rekrutacja odbywała się online. Ogólnie miało być 311 wolontariuszy, jak zwykle spora część nie przyszła, lekceważąco podchodząc do tematu, tym samym zabierając miejsce innym chętnym. Przedział wiekowy wolontariuszy jest bardzo szeroki: od roku do 60 lat – mówi Arkadiusz Klimczak z rybnickiego WOŚP.
W Rybniku główne wydarzenie związane z finałem WOŚP miały miejsce na Kampusie, gdzie odbyło się wiele pokazów, koncertów, a co najważniejsze licytacji. Pieniądze zbierano jednak wszędzie i dlatego udało się kolejny raz pobić rekord. – Miniony już 26. finał WOŚP zakończył się bardzo owocnie. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że rekord w tym roku również został pobity. Cała zbiórka, łącznie z wszystkimi imprezami, które towarzyszyły tegorocznemu finałowi powinna dać sumę ponad 230000zł. Czekamy jeszcze na potwierdzenia kilku przelewów do WOŚP, wtedy będziemy mogli potwierdzić tą sumę. A dokładny wynik, co do grosika, uzyskamy jak bank przeliczy jeszcze raz pieniądze. Co do samego finału to trzeba przyznać, że to był najcięższy finał, jaki do tej pory przeprowadziliśmy. Ważne, że wszyscy wolontariusze wrócili bezpiecznie, obyło się bez problemów, impreza na kampusie też cieszyła się sporym zainteresowaniem. Wynik jest bardzo dobry, czego chcieć więcej – dodaje na zakończenie Arkadiusz Klimczak.