Rybnicka trampolina

Na internetowej stronie klubu www.energetykrow.rybnik.pl ogłoszono piłkarza sezonu 2007/2008 zakończonego niecały miesiąc temu. Sumując dotychczasowe głosowania kibiców na piłkarza miesiąca, najlepszy okazał się Marek Kubisz. Tuż za jego plecami uplasowali się Kamil Kostecki i Szymon Jary. Pozostałe miejsca zajęli odpowiednio: Tomasz Kuś, Gabriel Nowak, Michał Buchalik, Roland Buchała, Grzegorz Dzięgielowski i Grzegorz Bogdan. Wliczając jeszcze Wojciecha Reclika i Adama Procka, to właśnie ta grupa piłkarzy stanowiła o sile ROW-u w całym ubiegłym sezonie. Tak się jednak składa, że większości z tych zawodników najprawdopodobniej nie zobaczymy już w naszym klubie w zbliżającym się sezonie...

 

 

Na początku ubiegłego tygodnia z ROW-em pożegnali się bramkarz Michał Buchalik i pomocnik Kamil Kostecki. Pierwszy z nich zasilił szeregi występującej w Orange Ekstraklasie Odry Wodzisław. – To dla mnie duży sukces, na który sporo pracowałem. W Rybniku czułem się bardzo dobrze, atmosfera w drużynie zawsze była świetna. Jak na razie w Odrze jednak też jest bardzo dobrze, nowi koledzy przyjęli mnie ciepło i oby tak dalej. Podpisałem, moim zdaniem, bardzo korzystny pięcioletni kontrakt. Na debiut w Orange Ekstraklasie na pewno muszę jeszcze poczekać, ale po to tam jestem, by ostro pracować i osiągnąć ten cel – powiedział nam 19-letni „Buchal”, który początkowo pewnie będzie grał w drużynie Odry występującej w Młodej Ekstraklasie. 25-letni Kostecki tym czasem podpisał dwuletni kontrakt z pierwszoligowym GKS-em Jastrzębie. Najskuteczniejszy (17 bramek) piłkarz ROW-u w minionym sezonie zdecydował się na taki krok po raz drugi. Równo trzy lata temu wraz z Rolandem Buchałą został na pół roku wypożyczony do trzecioligowego wówczas GKS-u. W przeciwieństwie jednak do swojego o rok młodszego kolegi (który wrócił do ROW-u dopiero rok temu), nie zagrzał tam na dłużej miejsca i po okresie wypożyczenia wrócił do Rybnika, gdzie był czołową postacią drużyny. Teraz chce spróbować szczęścia w wyższej lidze, a występy na zapleczu ekstraklasy będą dla niego wielkim wyzwaniem i być może już ostatnią szansą na zrobienie kariery takiej, o jakiej zawsze marzył.

 

 

Na tym jednak nie koniec ubytków w rybnickiej drużynie. Swoją szansę na sportowy awans chce również wykorzystać Gabriel Nowak. 22-letni obrońca już pod koniec listopada ubiegłego roku, wraz z Buchalikiem i Grzegorzem Piełką, był na testach w grającym na zapleczu ekstraklasy GKS-ie Katowice. Teraz katowicki klub, w którym pracuje były piłkarz i trener ROW–u – Piotr Piekarczyk, zaprosił go ponownie na treningi. Czy Nowak spodoba się trenerom „GieKSy” okaże się wkrótce. Na testach w kolejnym pierwszoligowym klubie – Podbeskidziu Bielsko-Biała jest z kolei Szymon Jary. O ile jednak Buchalik, Nowak i Kostecki nie mają już ważnych kontraktów w ROW-ie (za dwóch pierwszych nowe kluby będą musiały jedynie zapłacić ekwiwalent za wyszkolenie), to 20-letniego Jarego obowiązuje nadal podpisana rok temu umowa. Jeśli więc nawet Podbeskidzie wyrazi chęć pozyskania młodego pomocnika, to na drodze do jego transferu może stanąć rybnicki klub. Po odejściu z ROW-u Buchalika, w naszej drużynie zapanował bowiem deficyt zawodników młodzieżowych i przy braku Jarego trener miałby nie lada problem z desygnowaniem do składu wymaganych dwóch piłkarzy, którzy nie przekroczyli 21. roku życia. Z drugiej jednak strony warto się zastanowić, czy po dopiero jednym sezonie w piłce seniorskiej, zmiana klubu na taki, w którym Jary miałby ciężko przebić się do składu, nie wyrządziłaby mu więcej szkody niż pożytku.
 
Ręka na pulsie

 

Poza Jarym ważny kontrakt z ROW-em ma jednak tylko pięciu innych piłkarzy. Co z resztą? Póki co wiadomo, że klub wyraził zainteresowanie dalszą współpracą z Tomaszem Starowiczem: – Jestem po słowie z prezesem oraz trenerem i na dzień dzisiejszy będę zawodnikiem ROW-u przez kolejny rok. Wszystko na 100% się wyjaśni na pierwszych zajęciach – mówi obrońca, który zasilił rybnicką drużynę w przerwie zimowej. Tego samego, jak na razie, nie możgą powiedzieć między innymi najbardziej doświadczony piłkarz ROW-u – Marek Kubisz oraz dwaj wypożyczeni z Górnika Zabrze zawodnicy – Grzegorz Bogdan i Krzysztof Kruczek. Co będzie z nimi oraz innymi piłkarzami, którym skończył się już w Rybniku kontrakt? Sporo wyjaśni się zapewne podczas pierwszego treningu przed nowym sezonem, który odbędzie się 3 lipca. Drugi trener rybniczan – Paweł Kaszyca uspokaja, twierdząc, że wraz z pierwszym trenerem – Franciszkiem Krótkim, trzymają rękę na pulsie.

 

 

Jedno jest pewne. ROW jest doskonałą trampoliną dla młodych piłkarzy. Przypadki Buchalika, czy zeszłoroczne Marcina Wodeckiego, który ma za sobą już debiut w ekstraklasie, i Pawła Krzysztoporskiego, który pewnie też wkrótce będzie miał okazję zaprezentować się w najwyższej klasie rozgrywkowej, pokazują, że warto grać w rybnickiej drużynie. Jednak czy dla jej kibiców wystarczające jest to, że za parę lat oglądając w TV jakiś mecz, będą mogli powiedzieć: „ten grał w ROW-ie”, podczas gdy ich ukochany klub nadal będzie występował w czwartej lidze? Czego brakuje naszemu klubowi, naszemu miastu, a co ma taki Wodzisław czy Jastrzębie, które występują w najwyższych ligach i podbierają nam piłkarzy?

 

Łukasz Kozik