Aleksander Pordzik: o przemijaniu, śmierci i miłości
W kameralnym gronie przyjaciół i znajomych zebranych w TMZR, „Wnętrze szuflady” już po raz trzeci odsłonił raciborzanin Aleksander Pordzik, który zaprezentował wiersze z pierwszego swego tomiku poezji. Wybrał te bardzo osobiste, nostalgiczne, czasem w nastroju zaduszkowym, przypominające o przemijaniu, kruchości życia i nieodzowności śmierci.
Nie zabrakło również wierszy pana Aleksandra o miłości, lirycznych czasem erotyków. Autor ujął w nich postaci, chwile i miejsca szczególnie mu bliskie, jednocześnie wpisując w nie cząstkę siebie. To właśnie te wiersze znajdą się zapewne w kolejnym tomiku „Ile razy miłość”.
Skoro pan Aleksander to znakomity gawędziarz, autor licznych tekstów publikowanych w lokalnych tytułach prasowych, skąd zainteresowanie poezją? – zastanawiała się prowadząca spotkanie Gabriela Płonka, kładąc to na karb świetnych nauczycieli j. polskiego i muzyki z czasów licealnych. „Poezja rodzi się z dojrzałości” – cytując ks. Twardowskiego, pani Grażyna przypomniała zapisaną również w wierszu historię tomiku „Wnętrze szuflady”, w której poezja Aleksandra Pordzika czekała na swój czas.
Wieczór w TMZR zorganizowany przez koło emerytów i rencistów Racibórz – Centrum w ramach cyklu „Pasje seniorów” pozwolił odkryć bogactwo przesłania jakie niesie twórczość pana Aleksandra, a nawet utożsamić się z tym, co tak trafniej jej autor ujął w strofy.
Nic więc dziwnego, że pióro raciborzanina docenione zostało i nagrodzone: przed trzema laty III miejscem w Konkursie „Sport w sztuce”, organizowanym w ramach Igrzysk XXX Olimpiady w Londynie, następnie I miejscem w XXII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „Serduszkowy wiersz” w Rabkce-Zdroju oraz w XIII „Ogrodach Jesieni” w Bolesławcu. W ostatnich dniach znalazł się w gronie laureatów, zdobywając II miejsce w tegorocznej edycji Konkursu o Różę Karoliny w Namysłowie.