To opinia radnego Mirosława Lenka, zaskoczonego rosnącymi znacznie nakładami na raciborskie schronisko dla bezdomnych zwierząt. Jeszcze dwa lata temu wydawano nań ok. 300 tys. zł. Teraz - prawie 600 tys. zł.
Dżony, Dżony, Dżony z Arizony... Tak to się zaczęło. Historia pani Magdy i Dżonego pokazuje, że warto przełamać swoje wątpliwości i obawy, bo może z tego wyniknąć... mokry nos i dużo miłości. Posłuchajcie opowieści, którą nagrali Julia, Amelia, Szymon i Patryk. Na co dzień uczą się w SP 18 i SP 13, którzy po lekcjach robią...
Bohaterami czwartego odcinka cyklu "Podaj łapę. Adoptuj!" realizowanego przez Klub dla Młodzieży "Strefa" z Raciborza jest pani Małgorzata i pies Borys adoptowany z raciborskiego schroniska.
To była miłość od pierwszego spojrzenia. Wystarczyło jedno spotkanie i wszystko było jasne - adopcja była tylko kwestią czasu. Bajka już po paru dniach pożegnała schronisko. O pięknej więzi, wyzwaniach, o tym jak przygotować się do adopcji psa opowiada pani Monika oraz córki Karolina i Julka.
Zajęcia dziennikarskie w Klubie dla młodzieży "Strefa" organizowane są już od wielu lat. W tym sezonie będą dotyczyć promocji idei adopcji zwierząt ze schroniska.
Radykalnie wzrosły koszty prowadzenia schroniska dla bezpańskich zwierząt w Raciborzu.
Nie mamy na remonty w MZB, a mamy wydawać na psy? - dziwił się radny Marcin Fica, któremu nie podoba się wzrost nakładów na schronisko dla bezdomnych zwierząt. Mirosław Lenk uznał podwyżkę za radykalną. O psach i pieniądzach dyskutowano na posiedzeniu komisji gospodarki.
Wychowankowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu wraz ze swoimi kolegami z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kuźni Raciborskiej uczestniczyli w warsztatach stolarskich. Efektem wspólnej pracy jest buda dla psa, która została przekazana do raciborskiego schroniska. Warsztaty stolarskie...
Prezydent Raciborza Dariusz Polowy unieważnił przetarg na prowadzenie schroniska dla bezpańskich zwierząt. Jedyna oferta okazała się znacznie droższa niż spodziewano się tego w urzędzie.
Zwierzę przekazano do schroniska...
Od ponad roku Schronisko dla Psów w Raciborzu organizuje spacery dla psów. Kierowniczka schroniska Małgorzata Malik - Kęsicka uważa, że taka inicjatywa pobudza u ludzi poczucie odpowiedzialności, rodzi empatię, uświadamia człowiekowi, że zwierzę, to żywa istota, która czuje i którą trzeba się opiekować.
- Wyrzucanie przyjaciela na starość to porażka człowieka. Przyjacielem zajmuje się do końca - nie opuszcza się go, bo śmierdzi czy nie trzyma moczu - mówi kierownik raciborskiego schroniska Małgorzata Malik-Kęsicka.
Z kierownik raciborskiego schroniska Małgorzatą Malik–Kęsicką rozmawiamy m.in. o tym jakiej obecnie pomocy potrzebują bezdomne zwierzęta mieszkające przy Komunalnej 9.
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Kuźni Raciborskiej od dłuższego już czasu udzielają się w różnorakich akcjach pomocy potrzebującym.
Pomagać raciborskiemu schronisku można na różne sposoby. Parę tygodni temu na Facebooku wystartował bazarek dla podopiecznych, teraz jest pomysł na rozwinięcie tego projektu i przeniesienie go do świata realnego.
Wizja, która już wkrótce odmieni życie w szczególności najstarszych czworonogów, bliska jest realizacji. W Schronisku dla zwierząt w Raciborzu planowana jest bowiem przebudowa hali, w której ciepły kąt znajdą również stare, porzucone i niechciane psy.
Gdyby deklarujący swą miłość do czworonogów mieszkaniec raz w miesiącu przyszedł do raciborskiego schroniska, to każdy z psów miałby trzy razy w tygodniu spacer – namawia raciborski radny, a jednocześnie przyjaciel zwierząt Marek Rapnicki.