Świadek pomógł zatrzymać pijaka za kółkiem
Policjanci z Pszowa zatrzymali 53-latka, który prowadził pojazd mając w organizmie dwa promile alkoholu.
2 lipca tuż po godzinie 18.00 do dyżurnego zadzwonił mężczyzna, który przekazał że jechał za samochodem marki fiat i ma podejrzenie, że jego kierowca może być pod wpływem alkoholu. Świadek przekazał także, że kierowca seicento zaparkował właśnie pod rydułtowskim centrum kultury i opuścił samochód ale zgłaszający ma z nim cały czas kontakt wzrokowy.
Mundurowi po otrzymaniu zgłoszenia pojechali we wskazane miejsce, gdzie obywatel wskazał im kierowcę fiata. 53-latek, co prawa przyznał się do wypicia dwóch kieliszków ale jak twierdził zrobił to na parkingu a nie gdy prowadził samochód. Nie wiedział tylko tego, że był obserwowany przez świadka, który jechał za nim i miał go na oku do czasu przyjazdu policji. Z kierowcą seicento udano się do komisariatu by sprawdzić jego stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało u niego dwa promile alkoholu. Stracił już prawo jazdy a teraz odpowie przed sądem.
To nie jedyny amator jazdy na podwójnym gazie zatrzymany przez weekend. W piątek policjanci z drogówki zatrzymali w Radlinie 52-latka, który kierował volkswagenem mając ponad promila alkoholu. Tego samego dnia w Marklowicach, kierowca motoroweru "wydmuchał" trzy promile alkoholu.
Redakcjo, proszę o odpowiedź
Ile promila miał kierowca volkswagena z Radlina? Bo ciężko stwierdzić z opisu...