Zgłoś komentarz do moderacji

@Anikaa - po prostu takie mam zdanie. Gawęda rok temu dostał się do sejmiku zatem niech się w nim najpierw wykaże a potem kandyduje. Będzie to uczciwsze wobec tych, którzy na niego głosowali. Poza tym może "przekazać" swoje poparcie innym kandydatom w zamian za "załatwienie" swoich spraw. Wielu kandydatów do senatu tak naprawdę idzie z niczym, walczą hasłami zamiast konkretami, które powinny decydować o wyborze. Z tego tłumu wyróżnia się Mateusz Kania, który idzie do senatu w konkretnym celu. Łatwo go będzie rozliczyć - albo czegoś dokona albo nie. Pozostali kandydaci walą pustosłowie jak tylko im wygodnie by w przyszłości dopasować "efekty swojej pracy" do tych słów. Takiego wyboru chcesz? Moim zdaniem te czasy już minęły. Dorosło kolejne pokolenie i patrzy inaczej na życie niż te wychowane w komunie. Gawęda sam sobie jest winien, że nie został posłem. Chciał PJN to miał. Wyleciał z sejmu na własne życzenie, bo taka była "moda". Nie mniej jednak Gawęda i Prus to teoretycznie dwa "najpoważniejsze", bo najbardziej znane nazwiska i większe szanse ma Gawęda. Osobiście rzekłbym, że zwycięstwo ma w kieszeni jednak utrata ludzi w sejmiku nie jest dobrym rozwiązaniem. Mieszkańcy regionu powinni głosować w taki sposób aby obstawić możliwe jak najwięcej kluczowych stołków, a potem wymagać od tych, którzy na tych stołkach siedzą. Innymi słowy nie powinno się głosować na tych, którzy pełnią już jakieś funkcje przydatne dla regionu. Lepiej postawić na nowych, którzy prędzej czy później wdrożą się w temat. Od ich intelektu zależy jak szybko to zrobią i zaczną działać na rzecz regionu.