Zgłoś komentarz do moderacji

@Michaił - jak sądzisz jak głęboko trzeba pokopać by dowiedzieć się o kolejnych ruchach na "wolnym rynku" z protekcją urzędu pod kątem urzędniczych interesów? Jary to w miarę duża inwestycja, nie mniej ciekawi mnie czy i ilu urzędników wali "fuchy" w jarach w trakcie godzin pracy? Może by tak jeszcze w tym kierunku poszukać? Bo jak widać po tym co napisał korektor Rodzinie pana naczelnika Kuleja wpadło kapkę więcej niż 60tys. Dlatego warto pójść w 2 kierunkach: 1) Ile takich "urzędniczo-rodzinnych" zleceń miało jeszcze miejsce 2) czy przez przypadek urzędnicy nie walą "fuch" przy okazji inwestycji miejskich. ktoś chce niech szuka - pierwsze jest proste, drugie wymaga zdecydowanie więcej kopania, ale też jest do zrobienia ;)