Gmina sprzedaje wozy strażackie

Strażacy przekonywali, że ich dotychczasowe auto jest już mocno przestarzałe. Star 244 został wyprodukowany w 1983 roku, a jego karosowanie (czyli zabudowa nadwozia pod kątem wymagań stawianych przed wozem strażackim) miało miejsce w 1993 roku. Auto ma swoje lata, ale wygląda na to, że ciągle jest w miarę dobrym stanie. W ciągu całej swojej służby przejechało raptem nieco ponad 8,6 tys. km. Dlatego wartość wozu wyceniono na 17 tys. zł, co jak na auto niemal 30-letnie jest niezłą kwotą. Tym bardziej, że prawdopodobnie uda się go sprzedać za wyższą cenę. Wycofany przed ponad 3 laty stary wóz strażaków z Gołkowic został wyceniony na 10 tys. zł, a sprzedano go za 15 tys. zł.

– Auto z Gołkowic trafiło do Wielkopolski. Przy okazji wizyty w naszej partnerskiej gminie Nowe Miasto rozmawiałem z wójtem, który je dla swoich strażaków kupił i mówił, że są z niego bardzo zadowoleni. Wóz ze Skrzyszowa również będzie mógł jeszcze posłużyć innym ochotnikom. Jeśli nie uda się go sprzedać za pierwszym razem, to po jakimś czasie ogłosimy drugi przetarg. Co zaś się tyczy zasadności wymiany wozów, które jeszcze są w całkiem dobrym stanie to  gdybyśmy nie otrzymali dofinansowania to tematu wymiany wozów pewnie by nie było. Ale skoro była taka szansa to z niej skorzystaliśmy – wyjaśnia Tomasz Kasperuk, zastępca wójta Godowa. Nowy wóz strażaków ze Skrzyszowa kosztował 590 tys. zł, z czego 250 tys. zł to fundusze zewnętrzne.

(art)