Trzeba znaleźć pieniądze dla nauczycieli

Na ostatniej sesji rady gminy w Lubomi podjęto uchwały dotyczące wysokości stawek podatków lokalnych na przyszły rok. Mieszkańcy będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni. Przyszłoroczne stawki będą wyższe od tegorocznych średnio o 7 procent. Radni podjęli uchwały jednogłośnie.

Więcej za psa

Dla przykładu podatek od  budynków mieszkalnych wyniesie 66 groszy od metra powierzchni użytkowej. W tym roku były to 62 grosze, a jeśli dotyczyło to budynków do wysokości 2,2 m to wówczas podatek wynosił 31 groszy. W przyszłym roku tego rozbicia już nie będzie. Wszyscy zapłacą jedną stawkę. Z kolei przedsiębiorcy w tym roku płacili 18,58 zł za metr kwadratowy budynku, związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej. W przyszłym roku ta stawka wyniesie 19,88 zł. Wzrosną również opłaty od środków transportu. Na przykład właściciele aut o masie pomiędzy 9 a 12 ton, z certyfikatem Euro płacili do tej pory 1036 zł. W przyszłym zapłacą 1108 zł. Wzrosła też – o 2 zł – opłata za posiadanie psa, która do tej pory wynosiła 25 zł.

Trzeba dołożyć w oświacie

W latach poprzednich podatki w gminie rosły o stopień inflacji. Wójt Lubomi tłumaczy, że w tym roku wzrost jest wyższy, bo gmina musi znaleźć środki na pokrycie kolejnego wzrostu wynagrodzeń w oświacie. – Wzrastają pensje nauczycieli, na które musimy zapewnić finansowanie. Sama subwencja oświatowa nie wystarczy bo nie obejmuje ona chociażby nauczycieli przedszkolnych. Do tego ustawowo do 1500 zł brutto rośnie pensja minimalna, przez co musimy   znaleźć środki na wyższe wypłaty dla pracowników obsługi – tłumaczy wójt Czesław Burek. Jak wyliczył, podwyżki te będą kosztować budżet gminy 168 tys. zł. – A z tytułu 7-procentowego wzrostu podatków i opłat liczymy na uzyskanie dodatkowych 175 tysięcy – wylicza wójt.

W tym roku wpływy do budżetu gminy z tytułu opłat i podatków lokalnych (w tym transportowych) powinny wynieść 2,51 mln zł. W przyszłym nieco ponad 2,68 mln zł.

(art)