Raciborzanie na liście najbardziej wpływowych prawników. Kto jest bohaterem, a kto antybohaterem?

Arkadiusz Mularczyk

Na 50. miejscu znalazł się Arkadiusz Mularczyk - poseł PiS z Nowego Sącza, obecnie również wiceminister spraw zagranicznych. A. Mularczyk pochodzi z Raciborza. Od lat porusza kwestię uzyskania reparacji wojennych od Niemiec, co w zeszłym roku przełożyło się na powstanie szczegółowego raportu, w którym oszacowano szkody wojenne poniesione przez Polskę w wyniku ataku i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Zobacz również:

• Niemieckie reparacje dla Polski. Zasłona dymna czy sprawiedliwość dziejowa? Komentują parlamentarzyści z naszego regionu

Paweł Jabłoński

Eksperci Dziennika Gazety Prawnej na 32. miejscu sklasyfikowali pochodzącego z Raciborza Pawła Jabłońskiego - wiceministra sprawiedliwości, który brał udział m.in. w negocjacjach kończących spór Polski z Czechami dotyczący działalności kopalni węgla brunatnego.

Michał Woś

Najwyższe miejsce spośród raciborzan zajmuje poseł i wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Polityk Solidarnej Polski, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, odpowiada m.in. za Służbę Więzienną. W przeciwieństwie do Arkadiusza Mularczyka i Pawła Jabłońskiego, Michał Woś wciąż mieszka w powiecie raciborskim.

Co ciekawe, cała trójka nie tylko pochodzi z Raciborza, ale też ma za sobą naukę w I LO im. Jana Kasprowicza w Raciborzu.

Wnioski trzeba wyciągnąć samemu

- Zapewne wszystkich lub prawie wszystkich uwzględnionych w rankingu prawników wszyscy dobrze znamy, a w każdym razie znamy owoce ich działalności - napisali autorzy rankingu. Zaznaczyli, że zestawienie odzwierciedla siłę wpływu polityków, natomiast sam wpływ może być negatywny lub pozytywny. Redakcja Dziennika Gazety Prawnej pozostawia czytelnikom dojście do wniosków, kto jest bohaterem, a kto antybohaterem.

Całość dostępna jest tutaj: Ranking DGP: 50 najbardziej wpływowych prawników 2022

Zestawienie otwiera wiceminister MSWiA Paweł Szefernaker. Z rankingu wyłączono natomiast prezydenta Andrzeja Dudę, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, których wpływy "wykraczają poza ramy normalnej, "konkursowej" rywalizacji".