Palił w piecu puszki i szklane butelki. Tak chciał podgrzać wodę?
Strażnicy miejscy z Radlina przez okrągły rok sprawdzają, czym mieszkańcy palą w piecach. Bo okazuje się, że niebezpieczny proceder dotyczy nie tylko okresu zimowego. Niedawno funkcjonariusze na gorącym uczynku przyłapali mieszkańca, który spalał w piecu puszki oraz szklane butelki. Właściciel posesji został ukarany mandatem.
Radlińscy urzędnicy alarmują, że proceder palenia śmieci dotyczy nie tylko okresu zimowego. Także latem ludzie palą śmieci w przydomowych piecach, na przykład w celu podgrzania wody. W ten sposób chcą zaoszczędzić, nie zwracając uwagi na to, że trują siebie i swoich sąsiadów.
- Nie chcemy być truci, pragniemy korzystać jak najwięcej z przyjemności przebywania na świeżym powietrzu. Dlatego Straż Miejska w Radlinie będzie dokonywała kolejnych kontroli palenisk w naszym mieście w najbliższym czasie - informuje Marek Gajda z Urzędu Miasta w Radlinie.
Przy okazji radlińscy urzędnicy podają garść ważnych informacji, które warto wziąć sobie do serca. Wydajność energetyczna spalania nieposegregowanych śmieci jest niewielka, a konsekwencje bardzo poważne. Domowe kominy, pozbawione filtrów, produkują więcej zanieczyszczeń niż zakłady czy spalarnie śmieci – alarmują ekolodzy. Odpady w warunkach domowych palone są w niskich temperaturach. W dymie z kominów możemy znaleźć całą tablicę Mendelejewa. Poza tym spalanie wilgotnych odpadów grozi zatkaniem przez mokrą sadzę przewodów kominowych. Skutek? Cofa się tlenek węgla i może dojść do zatrucia.
Problem jest bardzo poważny, bo jak wynika z raportu Komisji Europejskiej, co roku na choroby wywołane złym stanem powietrza umiera 28 tys. Polaków.
fot. SM Radlin
Obserwator, tak, tak, masz rację, przepraszam, niepotrzebnie się uniosłem,
@ciekawy Głupka z siebie zrobił autor artykułu. Nie napisał że mieszkaniec spalał śmieci tylko ze spalał puszki i butelki. Umiesz czytać?
Obserwator nie rób z siebie głupka, wszyscy wiedzą że folie plastyki itp się spaliły, a w piecu zostały niedopalone butelki szklane i puszki
Jak nie macie straży miejskiej to dzwonie na 112 i zgłaszajcie że spalają śmieci .Powiedzcie że chcecie zostać anonimowi bo obawiacie się sąsiada .
~Gosciowa ~Twojsasiad Nie macie u siebie straży miejskiej albo gminnej? Ja nie mam skrupułów zgłosić im tego faktu. Nie ważne czy sąsiad bliski czy daleki. Zamiast narzekać zgłoście to odpowiednim organom
No tak. Przecież każdy wie ze szkoły że szklane butelki są palne a efektem spalania jest groźny dwutlenek krzemu. Tak samo jest z aluminiową puszką. W tym przypadku powstaje śmiercionośny tlenek glinu.
Podnieście wreszcie te kary bo 500 złoty to żadna kara!!!
+500 dostają co miesiąc więc to żaden mandat.
Co najmniej 2 tyś za trucie innych a przy recydywie 10 tyś!
W Krzanowicach to norma, śmieci pali się latem i zimą i nikt tego nie kontroluje. Pozdrawiam spalacza śmieci z ul. Rzecznej z Krzanowice, po upalnym dniu ludzie chcą wywietrzyć sobie mieszkania, ale można zapomnieć bo sąsiad pali czym popadnie, chyba porządki w domu robi.
Proszę przyjechać do chalupek jak każdy dzień pali się śmieci. Czy upał czy zima a jakie zapachy?