Tomasz Kusy
Radny powiatowy, szef komisji rewizyjnej i klubu PiS
Tomasz Kusy urodził się w 1975 roku w Raciborzu. Jest magistrem inżynierem informatyki. Pracuje jako kierownik ds. rozwoju nowych technologii w firmie komputerewej OS3 Multimedia sp. z o.o. Jest twórcą systemu SARE służącego do e-mail marketingu, także za granicą. Jako uczeń technikum mechanicznego w Raciborzu zdobył pierwsze miejsce w KOnkursie Młodych Mistrzów Techniki w województwie. Był właścicielem formy komputerowej. w 2000 roku ukończył studia i obronił pracę inżynierską. Tomasz Kusy był radnym Raciborza 1998 - 2002, najmłodszym radnym w historii raciborskiego samorządu. Był redaktorem naczelnym "Raciborskiego Przeglądu Tygodniowego". Jest przewodniczącym komitetu PIS w Raciborzu.
W wyniku rewolucji śmieciowej popiół i żużel z pieców powstały między majem a wrześniem musiałby zostać w domu, bo zapomniano zaplanować jego wywóz.
Radni wysłuchali dziś weterynarzy w związku z materiałem nadanym przez TVP Wrocław. Wystąpił też prezes PK, który zapowiedział, że pójdzie do prokuratora z zarzutem o narażanie dobrego imienia firmy.
Tomasz Kusy zgłosił straży miejskiej mycie samochodu detergentem, jakie odbywa się pod Castoramą. Dyżurny nie widział w tym nic złego. Prezydent musiał się wstydzić za niego na sesji.
Radny Franciszek Mandrysz omówił na sesji problem jaki mają rolnicy mający pole w pobliżu Arboretum. - Stada dzików się tam gnieżdżą i niszczą hektary upraw - zaalarmował.
... - podpowiada prezydentowi miasta Tomasz Kusy, prosząc go o rozwagę przy wydatku 60 tys. zł na opracowanie nowego rozkładu jazdy autobusów.
Radny Ryszard Frączek zachęcał dziś by liczyć nowy podatek śmieciowy od gospodarstwa domowego, bo to promocja polityki rodzinnej.
Wiceprzewodniczący Artur Jarosz wcześniej dzielił radę miasta na orły i mrówki. Teraz dojrzał wśród członków rady hienę.
Radny Wacławczyk oczekuje od rządu by wziął się do roboty, bo nie podoba mu się, że miasto musi finansować zadania państwa w policji i straży pożarnej.
36 stron liczy sprawozdanie z działalności Raciborskiego Centrum Informacji w 2011 r. Podliczono m.in. turystów, którzy tam wstąpili.
- Dlaczego to nie OSiR zajmie się strefą? - ciekawiło radnego Kusego z PiS. Prezydenta Lenka przekonały wątpliwości radnych koalicji.
Radni znów zajęli się prośbą cukiernika Markiewki. - Obyśmy nie dyskutowali o niej dłużej niż nad budżetem - zauważył Artur Jarosz.
Radnych miejskich ciekawiło dziś jak radzi sobie RCI przy Długiej, z turystyką. Prezydent Lenk obiecał, że zleci przygotowanie rocznego raportu.
Radny Wiecha pouczył urzędników, że nie mają racji i zgodził się z nim prezydent Lenk. Poszło o wnioski na temat opłat adiacenckich.
Górnośląska Agencja Promocji Przedsiębiorczości chce przejąć ośrodek polsko-czeski przy Batorego i współpracować z magistratem.
Czy w OPS nie zaczęło się ostatnio dziać coś złego? Bo mam takie wrażenie - zwrócił się do prezydenta Lenka radny Tomasz Kusy (PiS).
Zamiast na lekcje angielskiego w przedszkolach radni woleli wydać 70 tys. zł na sztuczną trawę kortu w OSiR.
Biznes oczekuje od miasta ulg przy wykupie terenów gdzie prowadzi działalność. - Nie możemy tracić dochodów - oponuje prezydent Lenk.