Zgłoś komentarz do moderacji

W każdym mieście, w którym buduje się oczyszczalnię, kanalizację robi się przez dziesiątki kolejnych lat, etapami. To bardzo kosztowne, więc nie da się mieć wszystkiego od razu. Pszów pewnie też co roku wykłada na nową kanalizację, ale tego nie wiem na 100%. A jeśli chodzi o zyskowność takich inwestycji jak lodowisko, to warto pamiętać, że obiekty użyteczności publicznej nie mają przynosić zysku wyrażonego w pieniądzu. Widziałeś gdzieś stadion, dom kultury, salę gimnastyczną, kryty basen, na których się zarabia? Gdyby tak było, to "prywaciarze" dawno łyknęliby ten kawałek tortu. Zyskiem jest to, że mieszkańcy mają co z sobą zrobić prócz pracy rano, sklepu po południu i... baru. Ja też nie korzystam z lodowiska, ale innych są setki, albo tysiące. Za to latem czasem korzystam tam z kortów tenisowych. Podoba mi się nasz obiekt. A widziałeś lodowisko w zadufanym Rybniku? Ja nie, ale wystarczająco o nim słyszałem... :D