Zgłoś komentarz do moderacji

Sprzedaż mieszkań przez SM "Orłowiec" za tzw. "złotówkę" było zwykłym działaniem pod publikę, rozdawnictwem nie swojego majątku. Odbije się to czkawką. Tyle że nie Gawędzie, a mieszkańcom. To pociągnięcie pozbawiło spółdzielnię na długie lata tak potrzebnych środków na remonty, modernizacje. Jedni ludzie zyskali, bo dostali za darmo coś, co miało istotną wartość. Zapłacą za to inni, których wartość mieszkań będzie z roku na rok spadała, bo z jednej strony wpłaty z czynszów na remonty to zdecydowanie za mało w stosunku do potrzeb, a z drugiej nie łatwo podjąć decyzję o zwiększeniu opłat czynszowych, bo łatwo wtedy stracić stołek. Taki to dobry człowiek ten Gawęda... Akcja zrobiona pod baranów, których w społeczeństwie jest najwięcej, a siłę głosu przy urnach mają taką samą, jak lwy, których jest niewiele... ;(((