Zgłoś komentarz do moderacji

Do żony tirowca - sam prowadzę jak to określiłaś "małe autko" natomiast to co wyprawiają kierowcy tirów, masakra. Jako że jeżdżę dużo mogę się na ten temat wypowiadać bo widzę co wyprawiają. Do tego powodują zagrożenie w ruchu, dla przykładu mogę podać przykład z A4 gdzie o mały włos nie zostałem wgnieciony przez tira bo ten nie raczył nawet włączyć kierunkowskazu przy wyprzedzeniu, ponadto kierowca ten nie spojrzał raczej w lusterka, a przykładów mogę mnożyć jak tir pędzi np 100 km/h przez obszar zabudowany... Nie osądzam tu kierowcy tira ani osobówki od tego jest sąd a ustalenie winnego zostawiam dla policji. Natomiast co do dobrych manier wśród tirowców się nie zgadzam, natomiast co do negatywnych jak najbardziej.