Koniec marzeń o basenie

Teren po byłym basenie otwartym. Do czerwca był potencjalną bazą pod budowę basenu krytego, który jednak nie powstanie. Obecnie obszar ten jest wyznaczony jako jeden z terenów do zbiórki odpadów zielonych i wielkogabarytów. Na razie nie ma innej koncepcji zagospodarowania go.  

RYDUŁTOWY Pytanie o to, czy w Rydułtowach powstanie basen, powraca jak bumerang. – Bardzo chcieliśmy, by inwestycja została zrealizowana, ale okazuje się, że to niemożliwe – tłumaczy sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka. Powodem jest brak źródeł finansowania. Z miejskiego budżetu, bez wsparcia środków zewnętrznych, tak kosztowne zadanie jest niemożliwe do wykonania.

Różne źródła

Miasto próbowało pozyskać środki w ramach okresu programowania funduszy europejskich na lata 2007 – 2013. Pieniędzy już jednak nie ma. – Jeszcze kilka dni temu pani burmistrz była w urzędzie marszałkowskim żeby dopytać, czy może jednak coś zostało, ale okazuje się, że nie – podkreśla sekretarz.

Szukając kolejnych źródeł finansowania, miasto posługiwało się gotowym projektem na budowę basenu, który powstał w 2006 roku i zakładał, że inwestycja może pochłonąć ok. 20 mln zł. – Mniej więcej rok temu spodobał nam się basen w Mikołowie, który kosztował ok. 10 mln zł. Chcieliśmy zbudować podobny w Rydułtowach – zapewnia sekretarz. Władze Rydułtów pomyślały więc środkach z okresu programowania funduszy unijnych na kolejne lata, ale tu też zawód. – Bo w nowej perspektywie w ogóle nie będzie dofinansowywania basenów – dodaje Jędrośka.

Inna koncepcja zakładała pójście w kierunku innowacyjnych rozwiązań, czyli basenu pasywnego, samowystarczalnego. Skończyło się na planach. – Wykonaliśmy wszelkie możliwe ruchy, by znaleźć środki zewnętrzne. W czerwcu zapadła decyzja, że nie będziemy budować basenu. Być może jeśli w przyszłości uda nam się przejść kompleks Naprzodu, mogłaby powstać tam baza sportowo–rekreacyjna z pływalnią, ale na razie to tylko pomysł, niczym nie podparty – zaznacza sekretarz.

(mas)