Pacjenci narzekają na bałagan

O pomoc do władz gminy w sprawie uporządkowania otoczenia ośrodka zdrowia w Lubomi zwrócił się jego kierownik Grzegorz Nowakowski. Budynek należy do powiatu a od Powiatowego Zarządu Nieruchomości trudno cokolwiek wyegzekwować. Odpowiedź na kierowane w tej sprawie wnioski jest zawsze taka sama – brak pieniędzy.

– Pacjenci narzekają na wygląd budynku i jego otoczenia, ale do nas należy tylko utrzymanie pomieszczeń wewnętrznych – tłumaczył doktor Nowakowski podczas sesji Rady Gminy. Problemem jest parking.

– Jest on gliniasty, do ośrodka nosi się błoto, może nawet dojść do wypadku – słowa kierownika ośrodka potwierdził radny Łucjan Wendelberger.

– Przymierzaliśmy się do tego, ale w tym roku będzie to trudne – stwierdził wójt Czesław Burek. – Budżet gminy jest bardzo napięty w związku z budową hal sportowych. W przyszłym roku można by coś zrobić na zasadzie porozumienia z powiatem.

– Należałoby przymusić Powiatowy Zarząd Nieruchomości, aby coś zrobił – zauważył z kolei przewodniczący Rady Gminy Roman Bizoń.

W trakcie dyskusji na temat służby zdrowia radny Zbigniew Szuba zwrócił uwagę, że pacjenci chcieliby, by w ośrodku zdrowia pracowało więcej lekarzy. Prosił też, by doktor Nowakowski, spotykał się z mieszkańcami nie tylko na zasadzie relacji pacjent-lekarz.

– Staram się od dawna pozyskać lekarza, ale się to nie udaje – tłumaczył Grzegorz Nowakowski. – Jestem chętny do spotykania się z mieszkańcami, zwłaszcza jeśli chodzi o profilaktykę zdrowotną. Mam kilka pomysłów tego typu akcji.

Radny Serafin Ździebko sugerował, żeby lekarzom, którzy cieszą się uznaniem pacjentów zwiększyć liczbę dni przyjęć. Jak wyjaśniał doktor Nowakowski chciałby dać temu lekarzowi nawet cały etat, ale pracuje on w szpitalu w Wodzisławiu i ma inne plany. Nie jest łatwo pozyskać lekarza co wiąże się z wyjazdami do pracy za granicą. Problemem zaczyna być nawet znalezienie zastępstwa w przypadku urlopu.

(jak)