Sprostowanie

Po pierwsze, nie jest prawdą, że - cytuję: „Już za miesiąc okaże się czy wodzisławskie Pogotowie Ratunkowe przejmie powiat, czy usługi w tym zakresie wykonywać będą sąsiednie miasta”. To nie jest prawda! Żadna koncepcja Urzędu Marszałkowskiego nie zakłada przekazania Pogotowia ościennym miastom, ani też nic mi nie wiadomo, aby ościenne miasta - Rybnik i Jastrzębie - chciały przejmować w tym względzie zadania Sejmiku Województwa Śląskiego. Mówiłem o tym na sesji, lecz jak widać, niektórzy albo byli nieobecni, albo niezbyt uważnie słuchali. Z pisma pana Wicemarszałka Grzegorza Szpyrki, które otrzymaliśmy dnia 25 czerwca 2002 roku wynika, że aktualnie p. Marszałek rozważa dwie koncepcje przekształceń Pogotowia. Pierwsza polega na ewentualnym włączeniu Pogotowia do Szpitali Wojewódzkich (czyli podlegających Sejmikowi i Marszałkowi!) w Rybniku i Jastrzębiu. Przy tym wariancie w żaden sposób zadań tych nie będą wykonywały ościenne miasta, lecz nadal Sejmik Wojewódzki i Marszałek). Druga rozważana koncepcja, o której informuje nas p. Marszałek Grzegorz Szpyrka polega na - cytuję: „przekazaniu zadań pogotowia ratunkowego do realizacji na terenie powiatu niepublicznemu zakładowi opieki zdrowotnej, utworzonemu przez pracowników Stacji Pogotowia w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach”. W piśmie tym p. Marszałek nie wspomina o żadnych terminach! Prawdą jest, że niektórzy uczestnicy dyskusji bardzo nerwowo reagowali, gdy mówiłem o rozważanych przez p. Marszałka Szpyrkę wariantach, jakby je chcieli przemilczeć, zataić. Nie rozumiem też, dlaczego koncepcji tworzenia NZOZ-u nie popierają zdeklarowani przecież, gorący zwolennicy tworzenia NZOZ-ów?

Po drugie, na sesji dyskusja zdominowana była koncepcją włączenia Pogotowia do wodzisławskiego SP ZOZ-u, koncepcją lansowaną przez p. Piotra Frelicha - dyrektora Pogotowia oraz przez p. Sławomira Ogórka, który, jak sam przyznał, występował w podwójnej roli: dyrektora wodzisławskiego SP ZOZ-u z jednej strony i radnego Sejmiku Województwa Śląskiego z drugiej strony. Nie należałem do najczęściej zabierających głos w dyskusji, lecz kilkakrotnie się wypowiadałem nie napotykając na żadną kontrargumentację, chociaż niektórzy ciągle powtarzali to samo, jakby do nich żadne argumenty nie trafiały. Po jednym z moich wystąpień p. dyr. Ogórek nawet przeprosił Radę Powiatu Wodzisławskiego za styl, w jakim Urząd Marszałkowski prowadził uprzednio rozmowy ze Starostwem w kwestii Pogotowia. Pod koniec artykułu p. red. Rafał Jabłoński cytuje bardzo niedokładnie fragment mojej wypowiedzi, po czym przechodzi do wyciągania zupełnie fałszywych wniosków. Moja wypowiedź w tej części (w dużym skrócie) była następująca: Samorząd powiatowy nie kreuje polityki zdrowotnej w tym kraju, ani też nie przygotowuje reform. Politykę zdrowotną w tym kraju kreują: Minister Zdrowia i Kasy Chorych. Pewien wpływ na politykę Kasy Chorych ma Sejmik Wojewódzki poprzez wybór członków Rady Kasy. Powiat Wodzisławski wielokrotnie krytykował niektóre elementy reformy służby zdrowia, bądź też wskazywał na jej wynaturzenia. W tej krytyce, niestety, byliśmy osamotnieni. Z obowiązujących już dokumentów (Narodowy Program Zdrowia, Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym, Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie ... planów zabezpieczenia ambulatoryjnej opieki zdrowotnej, Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie trybu tworzenia powiatowych, wojewódzkich i krajowych rocznych planów zabezpieczenia medycznych działań ratowniczych) jasno wynika, że ci, którzy kreują politykę zdrowotną w tym kraju, nie widzą w niedługiej już przyszłości miejsca dla Pogotowia Ratunkowego w aktualnym jego kształcie. I to nie jest kwestia subiektywnych poglądów w tej materii, ani tym bardziej spekulacji, lecz uważnego czytania obowiązujących już aktów prawnych. Gdybyśmy udawali, że tego nie wiemy, to bylibyśmy nieuczciwi wobec pracowników służby zdrowia. Pracownikom Pogotowia Ratunkowego możemy współczuć, że ci, którzy kreują politykę zdrowotną w tym kraju, w bliskiej już przyszłości, jakoś nie widzą miejsca dla jednostki, w której aktualnie pracują.

Gdy chodzi o prowadzone w grudniu ubiegłego roku rozmowy z p. Marszałkiem Grzegorzem Szpyrką to nie mogliśmy się zgodzić na przejęcie Pogotowia z zobowiązaniami z ubiegłych lat, ani też z poglądem, że wynik Samodzielnego Publicznego ZOZ-u jest sprawą zakładu, a nie samorządu. Ustawa o ZOZ-ach wyraźnie mówi, że ostatecznie za wynik swojego SP ZOZ-u odpowiada samorząd. Gdyby pogląd p. Marszałka był słuszny, to po co było zamieszczać zapis w projekcie porozumienia o przejęciu Pogotowia przez Powiat Wodzisławski z zobowiązaniami, skoro ma to być sprawa zakładu, a nie samorządu? Przecież to jest nielogiczne!

Gdy chodzi zaś o ewentualne włączenie Pogotowia do wodzisławskiego SP ZOZ-u, to braliśmy pod uwagę sytuację finansową ZOZ-u, a jest ona kiepska. Wodzisławski SP ZOZ realizuje przecież program naprawczy.

Na jakiej podstawie więc pan red. Rafał Jabłoński zaraz po mojej wypowiedzi formułuje swoją ocenę, że niby: „Wydaje (mu) się jednak, że te opinie są niesłuszne, a przedstawione argumenty niezbyt silne i precyzyjne”? I zaraz podaje podstawę swojego fał-szywego przekonania, cytuję: „Świadczy o tym fakt, że sytuacja finansowa SP ZOZ w Wodzisławiu jest stabilna, a pogotowie nie notuje strat”. Niestety, fakty są zupełnie inne, a pan red. R. Jabłoński najwyraźniej pomylił SP ZOZ rydułtowski z SP ZOZ-em wodzisławskim. Prawdą jest, że od kilku lat dobrą sytuację finansową i stabilną posiada SP ZOZ rydułtowski. Nie jest zaś prawdą, że sytuację taką posiada SP ZOZ wodzisławski. Wprost przeciwnie, generowane w ostatnich latach straty sprawiły, że sytuacja finansowa SP ZOZ-u wodzisławskiego jest trudna, czego efektem jest realizowany przez p. dyr. S. Ogórka program naprawczy. Na ostatniej sesji była o tym mowa kilkakrotnie, ale jak widać, pan red. Rafał Jabłoński zamiast uważnie słuchać i pytać, przeprowadzał tak precyzyjne wnioskowania, że wyszło mu - co wyszło.

Nie jest też prawdą, że nie posiadamy materiałów dotyczących Pogotowia, chociaż nie jest to sprawa w tym momencie najważniejsza. Posiadamy materiały zarówno od p. Marszałka jak i od p. dyr. P. Frelicha. Ciekawostką jedynie jest fakt, że w kilku istotnych pozycjach są one z sobą sprzeczne.

Wicestarosta
Powiatu Wodzisławskiego
mgr Czesław Karwot

Odpowiedź autora artykułu, zgodnie z prawem prasowym, umieścimy w następnym numerze.