Gol w 15 sekundzie ustawił mecz

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości, którzy już w 15 sekundzie meczu strzelili gola, a jego autorem był Szymon Cichecki. W kolejnych minutach na boisku panował bałagan, żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką. Jeden z kluczowych momentów, który zadecydował o losach spotkania, z pewnością miał miejsce po pół godzinie gry. Bramkarz Naprzodu – Łukasz Janeta, popełnił fatalny w skutkach błąd, pociągając za koszulkę zawodnika Nedzy w polu karnym, za co otrzymał czerwoną kartkę, a gościom przyznano rzut karny. Strzelcem „jedenastki” był Rafał Ochojski. Zdecydowanie więcej działo się w drugiej połowie. W 59. minucie trzecią bramkę dla Nędzy strzelił Bronisław Kłosek. Kwadrans przed końcem meczu obie drużyny miały swoje dogodne sytuacje, ale zarówno bramkarz Nędzy – Leszek Zając jak i drugi golkiper Czyżowic – Szymon Kamczyk, świetnie spisywali się w swoich bramkach. W 89. minucie Kamczyk puścił jeszcze jednego gola autorstwa Jacka Depty. Dzięki zwycięstwu, LKS 1908 Nędza zagra w finale Pucharu Polski podokręgu Racibórz, a rywalem będzie Silesia Lubomia.

 

Bramki: Bronisław Kłosek 1.,59., Rafał Ochojski 30., Jacek Depta 89.

Żółte kartki: Sebastian Sosna i Krzysztof Raszczok (obaj Naprzód Czyżowice)

Czerwona kartka: Łukasz Janeta (Naprzód Czyżowice)

Sędziowali: Dawid Krybus, Dariusz Kowacz, Rafał Koterba

Naprzód Czyżowice: Łukasz Janeta – Artur Sosna, Szymon Weideman (46. Zbigniew Adamczyk), Sebastian Sosna, Mateusz Buko, Bartosz Fabijanowicz (60. Radosław Rowiński), Szymon Kura (30. Szymon Kamczyk), Paweł Staniczek (46. Paweł Tannenberg), Krzysztof Raszczok, Przemysław Mikrut, Dawid Kubica.

LKS 1908 Nędza: Leszek Zając – Sebastian Łuczak, Bernard Paprotny (46. Patryk Kornas), Michał Oleś, Jacek Depta, Paweł Matochniejczuk, Victor Ohaka, Rafał Ochojski (68. Adrian Cichecki), Szymon Cichecki (72. Tomasz Czerny), Rafał Cichecki (46. Adam Baron), Bronisław Kłosek.

 

 

Wiesław Bugdoł (trener LKS 1908 Nędza): Pierwsza połowa była senna zarówno w naszym wykonaniu jak i gospodarzy.  Wydaje mi się, że gospodarze potraktowali ten mecz super rekreacyjnie. Bramkarz Czyżowic popełnił duży błąd, za co został ukarany kartką i grało się nam łatwiej. Druga połowa to już toczyła się pod nasze dyktando. Wynik 4:0 uważam za najniższy wymiar kary.

 

Wiesław Sosna (kierownik drużyny Naprzód Czyżowice): Nędza miała przewagę, jednak chwilami mecz był wyrównany. Wynik odzwierciedlił zupełnie co innego. Bramka w pierwszych minutach ustaliła spotkanie.

 

(rec)