Liga gra Puchar

– Myślę, że rywalizacja przypadła graczom do gustu i będzie zorganizowana w następnym sezonie, a w przyszłości zagości jako stały element w kalendarzu rozgrywek naszej ligi – ocenia pozytywnie przedsięwzięcie organizator RLPS, Bolesław Papiernik.

Raciborska Liga Piłki Siatkowej-CSK po raz pierwszy organizuje w tym sezonie Puchar Ligi. Do niedzielnej rywalizacji o trofeum stanęło większość składów z obecnych regularnych rozgrywek RLPS. Nie zabrakło jednak urozmaicenia zmagań, w postaci udziału nowej drużyny oraz wzmocnień w składach startujących ekip. W sumie do rozgrywek zgłosiło się 8 drużyn. Pierwsze spotkanie grupy B pucharowych rozgrywek rozpoczęło się od porannej rywalizacji CXT z El-Bisem. Faworyzowany El-Bis ze względu na wysokie miejsce w tabeli rozgrywek napotkał na niespodziewany opór już na początku spotkania, w którym to CXT wygrało pierwszą partię 26:24. Przyparta do muru ekipa z drugiego miejsca tabeli, zmobilizowała jednak swoich zawodników i wygrała dwie kolejne partie (24:26,18:25), zapewniając sobie pierwsze punkty w Pucharze. – Nasz dzisiejszy mecz, mimo wygranej, oceniam słabo. Znamy się dobrze z przeciwnikami i oceniam, że my jako drużyna reprezentujemy wyższy poziom. Mimo to CXT nawiązał równą walkę i nie wygraliśmy dzisiaj wysoką przewagą. Jeśli chodzi o nasze szanse w pucharze, myślę, że stać nas na pierwsze miejsce – ocenia gracz El-Bisu, Jan Franke.

Nowa ekipa Air-Team z Pszowa zadebiutowała w raciborskich rozgrywkach, podejmując zespół Enter. Mecze ze względu na dużą ilość spotkań rozgrywane były do dwóch setów, tak więc obie ekipy rozpoczęły spotkanie z nastawieniem walki o każdy punkt. Z powodu braku czterech graczy ze stałego składu, kilku nowych zawodników wspomogło szeregi Entera. Zawodnicy narzekali na niedostateczne zgranie i małą ilość treningów. Osłabienia tego nie wykorzystała jednak ekipa z Pszowa, przegrywając mecz 2:0 (25:20,25;20). – Zgłosiliśmy się trochę za późno do raciborskiej amatorskiej ligi i dzisiaj organizatorzy Pucharu zaprosili nas z tego powodu do rywalizacji. Na co dzień gramy w lidze wodzisławskiej, już drugi sezon. Przegraliśmy niestety pierwszy mecz, głównie chyba przez zbyt duże spięcie i nerwowość w zespole. Przyjechaliśmy tu sobie pograć, tak więc nie mamy wielkich ambicji na zwycięstwo. Mamy przed sobą jeszcze mecze, więc może uda się powalczyć o trzecie miejsce – mówił po meczu kapitan Air-Team, Paweł Nowak. Nadzieję na walkę o miejsce na podium przybliżyło zwycięstwo Pszowian w późniejszym meczu z CXT wynikiem 0:2 (19:25,24:26). – W naszej lidze każda drużyna się dobrze zna, więc jeśli chodzi o dołączenie do pucharu drużyny z Pszowa jest to fajne urozmaicenie rywalizacji. Sądzę, że chłopaki z Air-Teamu mogą jeszcze dużo pokazać, mimo że przegrali pierwszy mecz. Nie znaczy, że w następnych sobie nie poradzą. Poza tym, niektóre drużyny wzmacniają się innymi zawodnikami z ekip, które nie zgłosiły się do naszych obecnych rozgrywek i to również jest wniesienie czegoś nowego do rywalizacji – przyznaje organizator RLPS, Bolesław Papiernik.

Następne pucharowe mecze odbędą się 10 lutego. Kibice chętni do obejrzenia ciekawych zmagań siatkarzy mile widziani.

(asr)