Parada zabytkowych pojazdów

Parada pojazdów zabytkowych była jedną z imprez wpisanych w program obchodów 50-lecia Zespołu Szkół Technicznych. W niedzielę 12 czerwca na starcie zjawiło się 31 aut i motocykli. Przyjechali kierowcy z Bielska-Białej, spod Częstochowy, z Gliwic, Cieszyna, Żywca i wielu okolicznych miejscowości. Najstarszą maszyną mógł pochwalić się mieszkaniec Zabełkowa, który przyjechał citroenem z 1930 r.  

Kawalkada z samego rana wyruszyła spod szkoły jubilatki. Miłośnicy zabytkowych pojazdów dotarli do „miasteczka country” w Czyżowicach. Stąd przejechali do mini zoo w Bukowie. Kolejnym przystankiem był Rydułtowski Ośrodek Kulturalno Oświatowy. Następnie uczestnicy przedsięwzięcia przejechali przez Radlin i dotarli na wodzisławski rynek. – Muszę przyznać, że impreza jest przednia. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania, a i pogoda dopisała – mówi Artur Bartkiewicz z Bielska-Białej, których jechał skodą 100 z 1973 r. Na pokaz pojazdów zabrał żonę i dwoje dzieci. – To świetny sposób na spędzanie wolnego czasu. Oczywiście czasem jest problem. Awarie nie są rzadkością i najczęściej pojawiają się przed samym pokazem. Tym razem jedziemy bez przeszkód – dodaje pan Artur.  

Pozytywne opinie cieszą Artura Grütza, organizatora imprezy i jednocześnie nauczyciela ZST w Wodzisławiu. Sam jest miłośnikiem zabytkowych pojazdów. Jechał fiatem 126p, rocznik 1976.  – Przygotowania trwały kilka miesięcy. Z efektów jestem zadowolony. Oczywiście robiąc takie rzeczy po praz pierwszy widzę drobne niedociągnięcia. Popracuję nad nimi przed kolejnym pokazem. Być może uda się go zorganizować w przyszłym roku – mówi Artur Grütz.

Zabytkowym określa się pojazd, który ma co najmniej 25 lat i 75% części jest oryginalnych.

(raj)