Wniosek na strefę ekonomiczną wyślą w maju
Dwie przeszkody stoją na drodze do utworzenia strefy - marny dojazd i słaba nośność terenu, gdzie kiedyś była żwirownia.
Specjalna Strefa Ekonomiczna w Raciborzu ma powstać na Ostrogu, w okolicy za schroniskiem dla bezdomnych zwierząt. Samorząd prowadzi w tej sprawie rozmowy z prezesem podstrefy Jastrzębsko-Żorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Katowicach, bo tam będzie przynależał Racibórz. Prezydent Mirosław Lenk rozmawiał z prezesem Andrzejem Zabieglińskim w minionym tygodniu.
Sporządzenie wniosku do ministra hamują dwie sprawy: marny dojazd do przyszłych terenów strefy oraz słaba nośność gruntu, gdzie wcześniej były wyrobiska pożwirowe i stała woda. - To musimy poprawić. Łatwiej będzie z drogą. W kwestii nośności zlecimy badania specjalistyczne i zobaczymy co z nich wyjdzie - wyjaśnia prezydent Lenk.
Zapowiada, że wniosek o utworzenie strefy trafi do ministra najpewniej w maju, bo planowany wcześniej termin kwietniowy - ze względu na konieczność wprowadzenia poprawek - jest mało realny.
Prezydent Lenk spodziewa się, że kończąca się kadencja parlamentu i jesienne wybory do sejmu mogą sprzyjać podjęciu decyzji rządu o utworzeniu strefy w Raciborzu. - Politycy są wówczas wyraźnie przychylniejsi sprawom lokalnym - twierdzi włodarz i przypomina, że w podobnych okolicznościach doszło do utworzenia w Raciborzu uczelni wyższej.
Na zdj. tereny, które staną się strefą ekonomiczną w Raciborzu (źródło: UM)