Fiskus przygląda się sprzedaży w Internecie
O tym, że Urząd Skarbowy coraz mocniej analizuje transakcje odbywające się za pośrednictwem popularnych portali aukcyjnych mówi się nie od dziś. Jednak dopiero od kilku miesięcy jego aktywność w tym zakresie mogą odczuć na swojej skórze również mali indywidualni sprzedawcy, wyprzedający swój majątek na aukcjach internetowych. Co zrobić gdy otrzymamy od Urzędu Skarbowego wezwanie do korekty zeznania podatkowego w związku ze sprzedażą w Internecie?
Nieustanna wyprzedaż
Dziś bez problemu wyprzedać możemy wszystko to co zawadza nam na co dzień w naszym mieszkaniu. Sprzęt RTV, AGD, książki, filmy, płyty CD, a także niezliczona ilość drobiazgów, dosłownie „wszystko”, kupić dziś możemy na internetowych aukcjach przedmiotów używanych. Popularne serwisy aukcyjne są już od kilku lat miejscem, któremu przyglądają się różne służby – policja, a także Urząd Skarbowy. Oczywiście działania te mają na celu walkę z nieuczciwymi sprzedawcami, wyłudzeniami, jak i przeciwdziałanie próbom oszustwa. W przypadku Urzędu Skarbowego badanie użytkowników ma jednak nieco inny cel, analizę prowadzonej działalności sprzedażowej w zestawieniu ze składanymi co roku zeznaniami podatkowymi.
Wezwanie do korekty PIT
W tym roku Urząd Skarbowy, wykorzystując nowe technologie, analizuje transakcje przeprowadzane przez poszczególnych użytkowników serwisów aukcyjnych. Poszukiwania te mają na celu odnalezienie tych osób, które z prowadzonej przez siebie sprzedaży nie odprowadzają należnych podatków. Ciągłość uzyskiwanego przychodu, jak i jego kwota jest bowiem podstawą do objęcia podatkiem dochodowym zysków z aukcji, może być również dowodem pozwalającym do stwierdzenia prowadzenia działalności gospodarczej.
Co mówią przepisy?
Przede wszystkim, musimy pamięta, że prowadzenie działalności gospodarczej nie rozpoczyna się z faktem zarejestrowania firmy. Czerpanie zysków z działalności, w sposób ciągły i zorganizowany, stanowi przesłankę do stwierdzenia, iż taka działalność jest działalnością gospodarcza w rozumieniu przepisów prawa.
Niemniej, okazjonalna sprzedaż w Internecie nie wiąże się z obowiązkiem jej opodatkowania podatkiem dochodowym, jeżeli od momentu nabycia towaru do dnia jego sprzedaży minęło co najmniej 6 miesięcy, pod uwagę często brana jest też kwota uzyskanych w ciągu roku wpływów ze sprzedaży okazjonalnej.
Skąd zatem wezwania?
Oczywiście to tylko domysły, ale istota może leżeć właśnie w kwotach uzyskiwanych ze sprzedaży internetowej. Sprzedając rzeczy o dużej wartości, nie musimy robić tego często, by zostać wskazania przez algorytm jako osoby prowadzące działalność gospodarczą.
Jak się bronić?
W zderzeniu z Urzędem Skarbowym nie jesteśmy bezbronni, zwłaszcza w sytuacji, gdy jesteśmy w stanie wykazać iż stawiane nam zarzuty nie mają faktycznych podstaw. Pamiętajmy jednak, że złożenie tzw. czynnego żalu, może nie być efektywną strategią obrony, a dodatkowo doprowadzić nas do szeregu dalszych konsekwencji. Doświadczony doradca podatkowy dobierze najbardziej efektywną strategię zależności od tego jakiego rodzaju zarzuty zostaną nam przedstawione.
Źródło: http://snkancelaria.pl/
Tekst sponsorowany