Seks w miejscu publicznym. Strażnicy miejscy ukarali raciborzan mandatem
To pierwsza tego typu interwencja w Raciborzu. We wtorek w godzinach popołudniowych strażnicy miejscy otrzymali od jednego z mieszkańców zawiadomienie o parze uprawiającej seks w miejscu publicznym. Po przybyciu we wskazany rejon zakwalifikowali wykroczenie jako tzw. "nieobyczajny wybryk" i na każdego ze sprawców nałożyli dwa mandaty.
Prócz mandatu za uprawianie miłości "pod chmurką", para została ukarana kolejnym - za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Każdy po 100 zł. Jak się dowiedzieliśmy, do zdarzenia doszło poza ścisłym centrum miasta. Z naszych informacji wynika z kolei, że było to jedno z osiedli przy ulicy Warszawskiej.
Nieoficjalnie wiemy również, że ukaranymi byli bezdomni. Straż miejska nie potwierdza jednak tych informacji.
Jak by ktoś nie wiedział, to 30% mandatów wystawianych jest niepłaconych i anulowanych.
Akurat mhl mądrze napisał, jaki ma sens pisanie mandatów ludziom, co i tak tego nie zapłacą. Inteligencja polskiej policji i straży jest zajebista, mandatów też nie płacę i mam anulowane po 3 latach a komornik nie ma z czego ściągać i odpuszcza. Więcej kosztów mają, niż gdyby dali mi zwyczajnie pouczenie.
@ mhl999. - ale odkrywczy wpis !!!
bezdomni = zerowa ściągalność?
Też mnie nie to dziwi, normalny człowiek lubi seks, czy też czynny czy też na niego popatrzeć, chyba tylko temu co nie staje, to już seksu nienawidzi.
Jak byli bezdomni to gdzie sie mieli bzykac nawet mala Mucha chce sie ruchac no to pod chmurka a jakis IMPOTENT zaraz dzwoni po nierobow