Zgłoś komentarz do moderacji

Pisze Pan o zaangażowaniu. ... cóż, najlepszym świadectwem zaangażowania dr Strózika w sprawy uczelni była druzgocąca opinia studentów i pożegnanie się dzięki temu z funkcją prorektora. To, że ktoś urodził się w Raciborzu nie jest żadną zasługą. Można biegle władać pięcioma językami ale nie mieć w żadnym z nich nic mądrego do powiedzenia. Trudno mówić o zaangażowaniu w sprawy środowiska lokalnego gdy w czasie swojej bodajże 4 letniej kadencji nie był widziany jako reprezentant uczelni na żadnych uroczystościach organizowanych przez samorząd ani nie był organizatorem i prowadzącym żadnej inicjatywy, konferencji naukowej itp. Jego konkurent prof. Cholewa ma w swoim zespole raciborzan, którzy wielokrotnie dowiedli zaangażowania w sprawy środowiska lokalnego m.in. w ramach wolontariatu. Każdy może wyrazić swoją opinię ale by wyciągać jakiekolwiek wnioski trzeba najpierw zapoznać się z faktami.