Zgłoś komentarz do moderacji

Szanowny Panie biznesmenie znany raciborskiej społeczności, tylko pozazdrościć popularności w mediach lokalnych i krajowych. O Pana poczynaniach księgowych można się pokusić o nagranie filmu , scenariusz jest gotowy i to nie w słowie dobrze rozumianym, a tym najgorszym. Informuje Pan o swojej niewinności i tak bez powodu chce się poddać karze, obarczając przy tym PAF i URZĄD CELNY. Tak na chłopski rozum tu nie trzeba mędrca, jeżeli by pieniądze trafiły z Pana rąk na kąta Urzędu, to dziś nie byłoby o tym mowy. Przecież któż może wiedzieć najlepiej gdzie zostały sprzeniewierzone pieniądze, wiedząc że firma boryka się z płynnością finansowa pytam się tak bogato wyszkolonego księgowego szefa firmy czy przystoi wyjeżdżać nie zważając na koszta na kilkutygodniowe wojaże zagraniczne czy krajowe obarczając odpowiedzialnością LECIWE PANIE w Pana rozumowaniu. Pisze Pan o swoich pracownikach, ile to wyszkolił ,nie wiem czy wliczył pan w koszty też swoją żonę ,tylko weźmy pod uwagę w jakich okolicznościach odchodzili i czego Pan wymagał umawiając się w postronne miejsca urabiając obiecankami proponując im wzięcie kredytu na firmę. Myślę że poodchodziły te najmądrzejsze, niektóre wcześniej a niektóre za późno ulegając naiwności wierząc w zapewnienia spłaty zaciągniętych wielotysięcznych kredytów przez byłych pracowników na potrzeby Pana firmy a teraz same muszą je spłacać. Żona jako lojalny pracownik poświęcała dużo czasu poza godzinami pracy nie otrzymując za to wynagrodzenia a tego Pan nie umie teraz docenić wypisując brednie, używając bezczelnie mojego nazwiska i mojej żony. Wstyd mi się przyznać, bo sam miałem wkład w malowaniu pomieszczeń , żeby ograniczyć pańskie wydatki. Dlaczego Pan o tym nie pisze i nie informuje opinii publicznej umywając ręce i udawać jakby nic się nie stało, czyż może to nie prawdą jest,czyż umawiając się pokątnie z LECIWYMI PANIAMI Pana żona o wszystkim wiedziała. Jak Pan śmie używać słowa koleżanki, czy tak postępuje kolega, czy tak buduje się już nie wiem sam której z kolei wizerunek firmy i dobrych praktyk na które Pan się powołuje. Pisze Pan o klientach każdy ma prawo wybrać takie biuro jakie mu odpowiada i tam gdzie może spokojnie spać, a na szczęście jest ich w Raciborzu kilkanaście. Czy wizerunek dobrej firmy buduje się na procesach sądowych, nie zapłaconych ZUSACH byłych pracowników i ludzkiej krzywdzie, bo przy mojej skromnej inteligencji NIE. Jeżeli ktoś tak uważa to myślę że jest nawiedzony i ma omamy i niech nie otępia raciborskiego społeczeństwa o swojej niewinności bo człowiek rozsądnie myślący takich głupot by nie pisał, a używając mojego i mojej żony nazwiska publicznie bez mojej zgody narusza Pan prawo. Z poważaniem LESZEK M.