Zamiast plastiku – papier i płótno

Rybnik wypowiedział wojnę jednorazowym reklamówkom. Jednak przyjmie nieco inną strategię, niż Racibórz, który ogłosił konkurs „Sklep ekologiczny”. Ma on zachęcić placówki handlowe do wycofywania jednorazowych siatek.

 

– Raczej zawsze korzystam z płóciennych siatek. Mam takie od dawna, kiedyś jeszcze dostawałam z Niemiec – opowiada z uśmiechem Mariola Wojdak. Przyznaje, że zdarza jej się spakować niektóre zakupy do reklamówek, ale stara się to robić jak najrzadziej. – Wydaje mi się, że powinien być wprowadzony zakaz używania reklamówek, bo bardzo dużo trafia ich na śmietnik. Zauważyłam na przykład pod blokiem, że reklamówki fruwają po całym osiedlu. Trzeba dbać o środowisko. A poza tym płócienne siatki są bardziej wygodne i praktyczniejsze – podsumowuje rozmowę właścicielka torby na zakupy wielokrotnego użytku.

 

Mogą wygrać 10 tys. zł

 

Zakaz używania opakowań foliowych w sklepach wprowadzili łódzcy radni. Jednak okazało się, że ich uchwała jest niezgodna z prawem, bo rady miejskie nie mogą ustanawiać tego typu przepisów. – Przyglądaliśmy się innym miastom m.in. Łodzi. I skoro nie można wprowadzić zakazu używania foliowych opakowań, to warto znaleźć sposób, żeby zainteresować tą sprawą jak najwięcej osób – mówi Zdzisława Sośnierz, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa w Urzędzie Miasta w Raciborzu. Wydział ten organizuje konkurs dla placówek handlowych pod hasłem: „Sklep ekologiczny”. – Zobaczymy, o ile w danym sklepie zmniejszy się w ciągu roku liczba używanych opakowań foliowych – wyjaśnia Sośnierz. Zarazem oceniane będą pomysły promowania wśród kupujących idei korzystania z ekologicznych opakowań, a także to czy np. sklepy jednej sieci ze sobą współpracują. Najskuteczniejsi w proekologicznych działaniach będą mogli wygrać nagrody pieniężne, mniejsze sklepy nawet 8 tys. zł, a większe 10 tys. zł. Jak podkreśla naczelnik, cały czas pomysł używania ekologicznych opakowań jest promowany wśród mieszkańców Raciborza przy okazji różnych akcji.

 

 

Tą drugą drogą docierania do mieszkańców i zachęcania ich do zmiany nawyków, zamierza pójść Rybnik. – Są takie środki w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. 4 stycznia złożyliśmy wniosek o dofinansowanie projektu opiewającego na kwotę 1 mln 300 tys. zł. Program ma aktywizować grupy, którym trudno po zakończeniu procesu edukacji znaleźć się na rynku pracy – mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika. Jedną z tych grup są uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej. – Chcemy, żeby warsztatowicze szyli worki na zakupy z materiałów ekologicznych – zdradza prezydent. Będzie temu towarzyszyła akcja promocyjna skierowana do rybniczan. – Będziemy uświadamiać mieszkańców, że kupując te worki, pomagają uczestnikom WTZ i jednocześnie dbają o środowisko naturalne. Chcemy połączyć jedno i drugie, czyli stworzyć szansę na miejsca pracy dla osób niepełnosprawnych i zrobić coś dla środowiska – podsumowuje prezydent Fudali. Na razie miasto czeka na rozstrzygnięcie konkursu. Zdaniem prezydenta program jest dobrze napisany, więc ma nadzieję, że miasto otrzyma dofinansowanie. Czy będą pieniądze – powinno się wyjaśnić do końca lutego.

 

Sonda: Czy należy wprowadzić w sklepach zakaz używania foliowych opakowań?

 

Anna Czop
– Foliowe worki powinny być wycofywane, żeby było mniej śmieci. Sama staram się zawsze nosić płócienną torbę na zakupy. Chyba, że w sklepie dadzą mi reklamówkę, a nie mam innej siatki przy sobie, to pakuję wtedy do niej zakupy. Generalnie jednak powinien być odgórnie wprowadzony w sklepach zakaz używania reklamówek.

 

Teodor Ryszka
Czy reklamówki powinny być wycofane ze sklepów? Może by się przydało, tylko co w zamian? Ja używam i takich, i takich siatek. Może zakaz by pomógł. Ale przede wszystkim my sami musimy o to zadbać. Po prostu mniej używać foliowych worków, a starać się korzystać z innych opakowań.

 

Marcin Kowol
Powinny być siatki z innych, ekologicznych materiałów, bo plastikowe długo się rozkładają. Tak byłoby lepiej. Niestety, sam na ogół zapominam o siatce i przynoszę zakupy do domu w reklamówkach. Ale myślę, że zakaz ich używania przez sklepy pomógłby. Tylko wtedy, gdybym zapomniał siatki, miałbym problem.

 

Beata Mońka