Repliki RAM, czyli broń na gumowe kule do zabawy i treningu
Obok tradycyjnych wiatrówek, markerów paintballowych i pistoletów ASG na rynku pojawiły się także repliki RAM (Real Action Marker). Cóż to za zwierzę? No i do czego może służyć? Na te, i kilka innych pytań odpowiem w poniższym artykule.
Replika RAM, czyli pistolety, strzelby i rewolwery bez zezwolenia
No dobrze, przejdźmy do rzeczy. RAM to repliki broń, mniej lub bardziej wiernie przypominające palne odpowiedniki. Można powiedzieć, że jest to broń na kule gumowe, choć wielu uważa, że w wypadku RAM-ów należałby raczej mówić o zabawkach na gumowe kule. Tak czy inaczej, te pistoleto- lub strzelbopodobne ustrojstwa są w stanie strzelać kilkoma typami pocisków – gumowych, aluminiowych, fluorescencyjnych, wypełnionych gazem itp.
Repliki zasilane są gazem CO2. Kulki, które do nich ładujemy mają różne kalibry – .43, .50 lub .68 cala. Ich energia nie przekracza prawnego limitu 17J, są więc dostępne bez zezwolenia. Same wiatrówki występują w formie pistoletów, rewolwerów czy strzelb. Mogą służyć do treningu strzeleckiego lub manualnego albo po prostu do rozkosznej rozwałki. Przyjrzymy się bliżej ich działaniu.
A jeśli chcecie zobaczyć je naprawdę z bliska, wejdźcie na combat.pl i znajdźcie odpowiednią półkę. Wystarczy kilka kliknięć i RAM-y nie będą miały przed Wami tajemnic.
Replika RAM – jak to działa?
Jak wspomniałem, Real Action Marker jest zasilany z kapsuł zawierającej dwutlenkiem węgla. Ładujemy taki gazowy nabój do rękojeści lub kolby, aktywujemy i replika jest zasadniczo gotowa do pracy. Kolejny krok to załadowanie amunicji. Teraz pozostaje tylko pstryknąć bezpiecznikiem i można strzelać. Tylko do czego? No i jak?
Trening z repliką RAM
Zabawa z RAM-ami pozwoli Wam, w pewnej oczywiście mierze, obyć się z bronią. W końcu jest tu rękojeść, lufa, magazynek, są przyrządy celownicze itp. Repliki swoje ważą, a rozmieszczenie poszczególnych elementów przypomina układ, który można znaleźć w ostrej broni. Słowem, bawiąc się taką wiatrówką możecie, niejako mimochodem, popracować nad tzw. manualem, czyli umiejętnością szybkiego i spawanego dobywania broni, ładowania i rozładowywania, składania się do strzału, pracy na spuście, operowania bezpiecznikiem itd. No i można też się przy tym wszystkim odrobinę wyżyć. Gumowe lub aluminiowe kule potrafią dać sporo satysfakcji strzelającemu.
Pamiętajcie tylko że strzelając, choćby i z takich replik, trzeba mieć głowę na karku. To nie jest to podwórkowa zabawa w wojnę. Kule mogą rykoszetować, a odpryski z trafianych przedmiotów mogą skutkować trwałymi urazami ciała. O przypadkowych postrzałach nawet nie wspomnę. Dlatego strzelając zawsze zachowujcie spokojny oraz trzeźwy(!) umysł i przestrzegajcie kilku elementarnych reguł. Po pierwsze zawsze powinniście wiedzieć, czy broń jest załadowana, czy rozładowana. Po drugie lufę kierujcie tylko w kierunku celu i zawsze sprawdzajmy tego celu otoczenie. Po trzecie palec na języku spustowym kładziecie tylko w momencie oddania strzału.
I to by było na tyle. Życząc miłej zabawy raz jeszcze zapraszam na combat.pl.
Materiał zewnętrzny