Kolejny zastrzyk finansowy dla Unii od prezydenta. “Zrobił to jakby pod osłoną nocy”
Radni raciborskiej opozycji oburzyli się na ruchy prezydenta Polowego względem spółki miejskiej Unia Racibórz. Włodarz w lipcu podwyższył jej kapitał o 100 000 zł nie informując o tym rady, a 26 sierpnia drugi raz wsparł spółkę ze Srebrnej taką samą kwotą.
Rajcy dowiedzieli się o zarządzeniu prezydenta Polowego dopiero na sesji, bo to nie znalazło się jeszcze w BIP. Dlatego Anna Szukalska chciała na sierpniowej sesji dowiedzieć się od prezydenta kiedy podjął zarządzenie, na jaki cel przekazał spółce pieniądze i z jakim uzasadnieniem. Chciała również wiedzieć z jakiego zadania w budżecie zabrano te środki w budżecie.
Lenk nie wierzył
Dariusz Polowy odparł, że kapitał Unii zwiększył w drodze dwóch zarządzeń - z 26 lipca i 26 sierpnia. Na pozostałe kwestie zobowiązał się do odpowiedzi na piśmie, bo nie jest przygotowany na szczegółowe wyjaśnienia.
Do tematu odniósł się również Mirosław Lenk. Przyznał, że nie spodziewał się, że prezydent ponownie zdecyduje się tak pomóc Unii. - Przekonywałem kolegów, że pan tego nie zrobi, wiedząc, że rada tego nie akceptuje. Formuła spółki to pomysł poroniony, bo powoduje, że wnosi się udziały na przejedzenie tych pieniędzy, na ratowanie sytuacji. Udziały podnosi się na inwestycje, na coś rozwojowego. Spółka na bieżące działanie musi sama zarobić - tłumaczył szef komisji budżetowej.
- Z zaskoczeniem dowiedziałem się o tych pierwszych 100 tysiącach, a teraz podjął pan kolejne zarządzenie, jakby pod osłoną nocy. Jestem bardzo zdegustowany. To mało powiedziane, że nadużył pan zaufania rady, a to, że pan nie pamięta na co, choć to jest niemal z ostatniej chwili to w ogóle nie da się skomentować - podkreślił Mirosław Lenk.
PK też było dotowane mimo strat
Prezydent Polowy w reakcji na wystąpienie Lenka zaznaczył, że radni poruszają się w materii bardzo delikatnej, gdzie każde słowo ma znaczenie. - Żeby ktoś czegoś nie zrozumiał opacznie, że czegoś nie pamięta. Bo pan radny Lenk podnosił kapitał spółki przynoszącej stratę, rok do roku. Chodzi o Przedsiębiorstwo Komunalne - zaznaczyła głowa miasta.
Z tą opinią nie zgodził się były prezydent, twierdząc, że D. Polowy powinien mu pokazać dokumenty na potwierdzenie, że tak było jak mówi.
Polowy manipuluje faktami dotyczącymi PK. Otóż PK to spółka komunalna,która świadczy usługi dla ogółu mieszkańców, NIGDY nie była w tak tragicznej sytuacji finansowej ,żeby było trzeba ją postawić w stan upadłości, więc wypominanie podnoszenia kapitału w tej spółce kiedy miała ujemny wynik jest ordynarną i tanią manipulacją Polowego,który chce odwrócić uwagę od podnoszenia kapitału w Unii , która ma katastrofalny stan finansów i dawno powinna być zgłoszona do upadłości ( za to zaniedbanie prezes powinien mieć sankcje prokuratorskie), i jeszcze jedno ..podnoszenie kapitału w PK zawsze odbywało się z akceptacją rady miasta, która zabezpieczała finanse w budżecie miasta. wszystkie wpłaty na kapitał Unii odbyły się tak,ze Polowy bez wiedzy rady miasta, samowolnie dokonywał wątpliwych przesunięć w budżecie i następnie dokonywał wpłaty na Unię poprzez podwyższenie kapitału. TO I TAK UNII NIE URATUJE.a sankcje wciąż czekają, zwłaszcza na zarządy tej spółeczki.
Im bardziej Lenk z Kuligą, Klimą, Fitowcami i Rycką niszczą Unię, tym osiąga one lepsze wyniki. Róbcie tak dalej! Dla dobra klubu! A dla żony na kosza też starczy!
Ups Miro zgaszony jak niedopałek
Szalona koalicja Lenka i Szukalskiej w akcji. Aby zrobić na złość prezydentowi gotowi na wszystko.
Czy naprawdę nikt w opozycji nie widzi że od kiedy Polowy zabrał się za Unię to mamy pasmo sukcesów? Może nikt wśród radnych opozycji tego nie chce widzieć? Odnoszę wrażenie że polityka jest dla nich ważniejsza niż raciborski klub z długimi tradycjami znowu wracający do dawnego blasku.
Lenk jak zwykle ma krótką pamięć. Wywalił Czernera z PK a teraz pokornie go słucha w radzie miasta.