Olza okazała się zdecydowanie lepsza

Mecz od początku układał się po myśli tych pierwszych. Kibice na pierwszą udaną akcję zawodników z Olzy nie musieli zbyt długo czekać. Już w 20 minucie spotkania Adrian Szymiczek strzałem w światło bramki pokonał bramkarza gości. Paweł Kałuża w tej sytuacji był bezradny. Drugi gol padł w szóstej minucie drugiej połowy spotkania. Celnym strzałem tym razem popisał się Mateusz Ryszka. Gospodarze stwarzali niebezpieczne sytuację przez pozostałe minuty spotkania. Wynik jednak nie uległ zmianie. – Cały czas mieliśmy przewagę na boisku, co udokumentowaliśmy dwoma bramkami – mówi Sebastian Neska, trener LKS Olza. – Spotkanie mogę podsumować tylko w jeden sposób, to zasłużone zwycięstwo dla naszej drużyny – dodaje trener.

 

Podczas spotkania sędzia dwa razy sięgał po żółty kartonik. W pierwszej połowie upomnienie, po ostrym wejściu, otrzymał zawodnik Grzegorzowic – Łukasz Depta. W osiemdziesiątej minucie meczu podobny los spotkał piłkarza przeciwników – Adriana Szymiczka.

 

– Dziś nie byliśmy w pełnej dyspozycji. Na boisku zabrakło walki i zaangażowania. Część zawodników przestała całe dziewięćdziesiąt minut – twierdzi trener LKS Grzegorzowice Franciszek Jurecki. – Sądzę, że stać nas na więcej. To dla mnie smutne, że popełniliśmy tak wiele prostych błędów. Graliśmy zachowawczo, tak, jakby na zawodników czekał jeszcze jeden mecz w tym samym dniu – mówi z zażenowaniem.

 

 

Bramki: Adrian Szymiczek (20 min), Mateusz Ryszka (52 min)

 

Sędzia: Jacek Myśliwiec

 

LKS Olza: Adrian Pioch, Szymon Kluczka, Olaf Kłosek, Mateusz i Łukasz Ryszka, Mateusz Szuścik, Franciszek Macura, Sebastian Długi oraz Adrian Szymiczek, Wojtek Ligus, Sylwester Glenc, Marcin Mieszek, Mariusz Wala i Daniel Bobrzyk.

 

LKS Grzegorzowice: Paweł Kałuża, Marian Gwóźdź, Waldemar Wycisk, Paweł Malcharczyk, Artur Wardenga, Łukasz Czogała, Michał Jurecki oraz Łukasz Depta, Sebastian Krettek, Grzegorz Krybuz, Krzysztof Świątkowski, Sebastian Szmainta, Maciej Szmainta, Sebastian Mazur i Adrian Ficoń.

 

(mag)