Z nutką nostalgii

Pod koniec ubiegłego roku Raciborski Fundusz Lokalny ogłosił konkurs „Czas ocalony". Propozycja wzięcia w nim udziału trafiła do szkół, klubów i świetlic środowiskowych. Głównym jego założeniem było zbliżenie, poprzez współpracę, dwóch pokoleń - młodych z seniorami.

 

Osoby starsze stanowią prawdziwą kopalnię wiedzy o regionie i dawnych obyczajach. Młodzież, na podstawie rozmów z dziadkami i pradziadkami, miała możliwość opisania, jak zmienił się na przestrzeni lat ich dom, miejscowość, szkoła, jakie dawniej potrawy gościły na stołach na co dzień i od święta, nagrać i spisać m.in. dawne przyśpiewki, baśnie, anegdoty, porzekadła, wierzenia i przesądy, zorganizować lekcje edukacji regionalnej, na których prelegentami byliby seniorzy. Dozwolone były wszystkie formy wyrazu jak np. prace plastyczne, reportaż, dokumentacja zdjęciowa.

 

Złożone materiały zostały ocenione 24 lutego przez komisję, której przewodniczył Andrzej Markowiak. Jednak na pierwszym posiedzeniu nie rozstrzygnięto konkursu. Oceniono, że prace nie dawały podstaw do nagradzania i należało je uzupełnić i wzbogacić. Dopiero 21 września uczestnikom wręczono nagrody, a prace wyeksponowano. Zostały tym razem ocenione bardzo wysoko. Dokumentacja okazała się kompleksowa, są przykłady opracowań monograficznych dzielnic Sudół, Studziennej i Brzezia.

 

I miejsce zdobyło Gimnazjum nr 3, II - Świetlica opiekuńczo-środowiskowa przy SP 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Raciborzu, a III - klub Strefa Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Dzieci, Młodzieży i Rodziny „Pomocna Dłoń". Nagrodami, które wręczono 21 września w RCK, były: za zdobycie I m. zestaw komputerowy, za II - kamera cyfrowa, za III - wieża stereo.

 

Projekt SP 1 przedstawia reportaż z pobytu uczniów Świetlicy Środowiskowej w przygranicznych Krzanowicach i Bieńkowicach - album pn. „Jak to dawniej bywało" przedstawiony jest w gwarze morawskiej i śląskiej. Projekt klubu Strefa przedstawia reportaż ze zwyczajów, a projekt G 3 w kilku formach przekaz o czasach dawnych.

 

Warto obejrzeć tę nieco sentymentalną wystawę, przede wszystkim ze względu na jej dużą wartość historyczną. Zebrane prace wzbogacą zbiory raciborskiego Muzeum. Powstał pomysł wydania ich w formie albumu z opisami sytuacji i zwyczajów, który byłby do nabycia w księgarniach. Do jego realizacji są jednak potrzebne pieniądze sponsorów.

 

E.H.