Rybnik wywiesił unijne flagi. Na znak protestu
Wraz z innymi samorządami z całego kraju Rybnik manifestuje swój sprzeciw wobec weta Polski w sprawie budżetu unijnego. Na ulicach miasta pojawiły się unijne flagi.

Flagi będą wisieć do 11 grudnia. Magistrat wywiesił flagi Rybnika, Unii Europejskiej i Polski. Zawieszone na słupach latarni symbole można zobaczyć na ul. 3 Maja, Placu Armii Krajowej, na ulicy Reymonta od ZUS do ulicy Raciborskiej, na ulicy Chrobrego. Dodatkowo 10 grudnia na rybnickim rynku o godzinie 12.00 z wieży ratusza zostanie odtworzony hymn Unii Europejskiej. - Rybnik uczestniczy w tej akcji, ponieważ w ten symboliczny sposób chcemy podkreślić, że czujemy się częścią europejskiej wspólnoty. Nie wyobrażam sobie, że nasz kraj nie skorzysta z nowego budżetu Unii Europejskiej i specjalnych środków, które pomogą odbudować gospodarkę po pandemicznym kryzysie – mówi prezydent Piotr Kuczera – Plany polskiego rządu dotyczące weta szkodzą rybniczanom, szkodzą wszystkim Polakom. Przypomnę, że Rybnik do tej pory zawdzięcza swój rozwój w znacznej mierze środkom europejskim. Bez nich nie byłoby kanalizacji, Drogi Regionalnej, termomodernizacji szkół i przedszkoli i wielu, wielu innych inwestycji pozwalających miastu na realne zmiany i poprawę jakości życia . Rybnik pozyskał do tej pory 1,1 miliarda złotych z unii. Nie wyobrażam sobie, jakie byłoby to miasto bez tych funduszy. Mam nadzieję, że ten symboliczny protest skłoni rząd do rezygnacji z weta wobec tych środków – podsumowuje Kuczera.
Ludzie:

Piotr Kuczera Rybnik
Prezydent Rybnika
Komentarze

73 komentarze
Byle ta pomysłowość nie sprowadzała się do wyłudzania domów, gospodarstw, kamienic i firm, przez klikę sędzia, notariusz, urzędnik i słup, Arteks, bo i "ambicje" mieć powinny swoje granice. A u nas za dużo tej właśnie zaradności bulgocze pod przykrótkim dywanem, a za mało uczciwości (uczciwość to taka przeciwwaga dla pewnych odmian zaradności).
Rybnicka płycizna w natarciu. A flagi z piorunkami wisiały?
@op - twoja propozycja świadczy trochę albo o infantylności albo prostactwie. Ja do portfela nikomu nie zaglądam ale bardzo by mnie dziwiło jeślibyś uznawał w dzisiejszych czasach zarobek rzędu 4000 jako coś dziwnego. Osoby ambitne, zaradne, pomysłowe mogą w gospodarce zarabiać tyle ile chcą. Dla mnie zarobek na poziomie 4000 byłby czymś niskim. ;)
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
A na Wawelskiej też wiszą unijne chorągiewki?
Arteks ależ ty sypiesz kawałami A przejdż się po twoim blokowisku na Nowinach i powiedz sąsiadom że zarabiają 4300 na netto Ale będą mieli ubaw
UE to dno jak i Arteks. Tyle w temacie