NaM marzy się szklany ekran
Opozycja w radzie miasta chce niezależnej telewizji internetowej, gdzie komentowałaby decyzje prezydenta i relacjonowała posiedzenia samorządu.
Już po lutowej sesji rady miasta grupa opozycyjnych radnych nagrała w sali obrad materiał video. Od ponad tygodnia ten trwający blisko pół godziny klip jest dostępny tu. Autorem jest Tomasz Kusy lider raciborskiego PiS, który rejestruje każdą sesję za pomocą małej kamery. - To co nakręciłem i zmontowałem jest jedynie materiałem poglądowym, do dalszej dyskusji - powiedział nam radny miejski.
Strona internetowa stowarzyszenia Nasze Miasto już podaje, że rajcy opozycji chcą uruchomić lokalną telewizję internetową, gdzie m.in. będą komentować decyzje prezydenta miasta. - Pracujemy nad utworzeniem platformy typowo raciborskiej, gdzie prócz polityki lokalnej będą też zamieszczane materiały o tematyce kulturalnej, muzycznej itp. Rozmawiamy z producentami i mediami na ten temat. Obecnie jesteśmy w fazie testowej przedsięwzięcia - wyjaśnia Dawid Wacławczyk rzecznik zarządu NaM.
Mirosław Lenk po każdej sesji zwołuje konferencje prasowe gdzie komentuje przebieg posiedzenia i omawia podjęte uchwały. Odnosi się do wystąpień opozycyjnych radnych. Ci narzekają, że nie mają szansy riposty do stwierdzień Lenka i szukają pomysłu jak zrównoważyć ten przekaz medialny. - Telewizja to jeden z pomysłów. Czy nie warto robić własnych konferencji prasowych? Mając na uwadze jak lokalni dziennikarze interesują się zdaniem opozycji mam obawy wobec takiego rozwiązania. Na przykład raciborska kablówka w ciągu 4 lat minionej kadencji kontaktowała się ze mną chyba tylko raz - zauważa Tomasz Kusy.
NaM jednak chce organizować konferencje prasowe. - Będą takie. W dzień lub dwa po sesji. Tam zamierzamy jasno i wyraźnie prezentować swoje zdanie - oznajmia Dawid Wacławczyk. Uważa, że dobrym miejscem na ich zwoływanie będzie magistrat. By mieć do tego prawo opozycja rozważa utworzenie klubu w radzie.