Punkt Informacji Miejskiej Halo! Rybnik (ul. Jana III Sobieskiego 20) zaprasza w środę 24 stycznia o godz. 17.00 na spotkanie autorskie z Robertem Czerniakiem. Wstęp wolny.
Rybnik
"Podróże do granic"
To historia o prawdziwym życiu, dalekich podróżach, o przyjaźni i o zmaganiach ze śmiertelną chorobą. To przekaz, który otwiera oczy i porusza serca. Bawi i wzrusza. To trzy opowieści, które dzieją się nadal, i które z trudem upakowaliśmy do jednej okładki.
Dlaczego napisaliśmy tę książkę?
Wydarzenia z ostatnich lat, w jakich dane nam było uczestniczyć należały do niezwykle burzliwych. Były to dwie, trwające po kilka miesięcy podróże do Ameryki Łacińskiej, które zostały przerwane chorobą nowotworową i porażeniem w rdzeniu kręgowym dziewiętnastoletniego chłopaka. Dzięki wyjątkowemu szczęściu, żelaznej sile woli i tysiącom godzin rehabilitacji, młodzieniec ozdrowiał, i wziął udział w kolejnych wyprawach: tym razem przez Polskę i po Australii. Do napisania książki namówili nas przyjaciele. Tekst opowieści powstawał przez trzy lata, a oprócz zdjęć zamieściliśmy w książce ilustracje dwóch obiecujących artystek. Publikując naszą historię chcieliśmy przypomnieć bardzo proste przesłanie, że: to w jaki sposób może potoczyć się życie zależy wyłącznie od nas.
Tytuł
Wiele osób zastanawia się dokąd można pojechać najdalej? Oprócz granic państwowych, istnieją przecież granice kulturowe i te naszym zdaniem najważniejsze czyli granice mentalne. Wychowujemy się w nich i często nie dopuszczamy do siebie myśli, że coś można zrobić inaczej. Spełniając oczekiwania otoczenia staramy się nie wychylać, jednak to my decydujemy, w którym miejscu te granice sobie postawimy. A może jak w przypadku opisanych w książce perypetii nie będzie ich prawie wcale? Tego życzymy wszystkim, którzy wybiorą się z nami na odkrywanie magicznych miejsc w Ameryce Łacińskiej i do wypalonej słońcem Australii.
Robert Czerniak – rocznik 1969 r. Z zawodu jest cukiernikiem, a dalszą naukę przerwała mu obowiązkowa służba wojskowa i swoje wykształcenie uzupełnił dopiero po trzydziestce. Jego ciekawość świata narodziła się z książek i już jako nastolatek zaczął podróżować po Polsce. W wyniku pasji i żelaznej konsekwencji z cukiernika stał się geografem. Ukończył WNGiG na UAM w Poznaniu. Jednocześnie żeglował, poznawał Arktykę i północną Afrykę. W 2008 r. przez sześć miesięcy samotnie przemierzał bezkresy Ameryki Południowej od peruwiańskiego Iquitos po Ziemię Ognistą, a także zgłębiał tajemnice Wyspy Wielkanocnej. Na kolejną wyprawę (2008–2009) tym razem przez Amazonię, przesmyk Darien, Amerykę Środkową i do Meksyku pojechał z pełnoletnim już synem Joachimem. Robert zajmuje się też psychoonkologią i bywa dziennikarzem, odpręża go jazda na rowerze, gotowanie, obcowanie ze sztuką i ogniste tango. Ze względu na nietypowe podejście do życia, oparte na różnorakich umiejętnościach i skromnej egzystencji, przyjaciele nazywają go Dzikusem.
/Materiały prasowe/