Wrocław ma krasnale, Krowiarki mają krowy. Humorystyczna inicjatywa w gminie Pietrowice Wielkie

Pomysłodawcą tej inicjatywy jest radny powiatowy Szymon Bolik, który mówi, że w dzisiejszych czasach łatwiej jest smucić się, niż cieszyć, a przecież radość to zdrowie. Pierwsza krowa stanęła przy miejscowym sklepie, obok kościoła. Towarzyszy jej hasło: „Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje”. To jednak dopiero początek, bo w Krowiarkach pojawią się kolejne, a każda będzie miała swój unikalny napis.

– Pozazdrościłem rozwoju miasta Wrocław i pomyślałem, że pójdziemy tym samym krokiem – śmieje się Bolik. Jak zaznacza, nazwa Krowiarki jest bardzo wdzięczna, więc pomysł na instalacje był naturalnym krokiem. Kolejna krowa ma stanąć przy skrzyżowaniu z drogą wojewódzką jeszcze w marcu. – Złożyłem już zamówienie na krowę oraz osiołka. Obok nich pojawi się powiedzenie: „Tylko krowa nie zmienia zdania” – dodaje radny. Łącznie na razie mowa o czterech instalacjach.

Każdej instalacji będzie towarzyszyć humorystyczne hasło.

Bolik podkreśla, że nie realizuje tego pomysłu samodzielnie – udało mu się znaleźć chętnych do współfinansowania projektu. Cała inicjatywa ma charakter lokalny, a koszty nie są wysokie. Wszystkie instalacje mają powstać jeszcze w tym roku.

– Chciałbym, żeby te humorystyczne akcenty wprowadziły trochę pozytywnej energii w naszej codzienności, bo rzeczywistość staje się coraz bardziej ponura. Mieszkańcy już się uśmiechają, co mnie cieszy – podsumowuje Szymon Bolik.

Inicjatywa zyskała uznanie sołtysa Andrzeja Olbricha. – To świetna promocja i pomysł. Szymon ma kreatywne rozwiązania, popieram go całym sercem – mówi. Zauważa, że w cieplejszych miesiącach do Krowiarek przyjeżdżają turyści, odwiedzający m.in. zielone centrum, a być może teraz będą szukać krowich instalacji. – Krówki to zdecydowany plus, a nie minus – dodaje.