Konserwatorzy w pszowskich szkołach. Sprawdzamy, czy zarzuty do SP2 były zasadne
Niedawno na naszych łamach poruszaliśmy sprawę eksmisji byłej nauczycielki z mieszkania w Szkole Podstawowej nr 2 w Pszowie. W tej sprawie w mediach pojawił się list syna pani Alicji, w którym oprócz szczegółów sprawy eksmisyjnej pojawiły się także zarzuty o przerost zatrudnienia konserwatorów w placówce. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w SP2 oraz w innych pszowskich szkołach.

Konserwatorzy w pszowskich szkołach. Sprawdzamy, czy zarzuty do SP2 były zasadne
"Jestem ciekaw, czy ktokolwiek w Pszowie wie jak wygląda zatrudnienie w SP2? Poprzednia pani dyrektor zwolniła konserwatora (młodego studenta z Krzyżkowic) i zatrudniła swojego brata, do tego zatrudniła męża koleżanki nauczycielki. Obecna dyrektor zatrudniła męża sekretarki oraz dwóch emerytów. Czyli reasumując w SP2 „pracuje” trzech konserwatorów, co przy tak małej szkole wydaje się absurdem." - pisał w swoim liście syn eksmitowanej nauczycielki, cytowany przez fanpage Gazety Lokalnej Pszowik.
Do urzędu skierowaliśmy szczegółowe pytania o zatrudnienie konserwatorów w szkołach, liczbę uczniów i ewentualne powiązania rodzinne z kadrą kierowniczą w SP2.
- W Szkole Podstawowej nr 2 w Pszowie pracuje obecnie 3 konserwatorów, zatrudnionych łącznie na 2,25 etatu. Na stanowisku konserwatora nie pracują osoby powiązane rodzinnie z kadra kierowniczą SP 2, natomiast istnieją powiązania rodzinne z pracownikami obsługi administracji w SP 2. W Szkole Podstawowej nr 2 zatrudnionych jest 30 nauczycieli oraz 14 pracowników obsługi i administracji - wyjaśnia w odpowiedzi na nasze pytania Krzysztof Jaroch, sekretarz Urzędu Miasta Pszów.
Warto dodać, że w SP2 uczy się obecnie 145 dzieci. Dla porównania w SP1, gdzie uczy się 347 dzieci również na stanowisku konserwatora pracują 3 osoby (2,25 etatu: konserwator). SP3 ma 242 uczniów i dwóch konserwatorów (1,25 etatu: 3/4 konserwator, 4/8 palacz/stróż/konserwator), natomiast SP4 ma 290 uczniów i także dwóch konserwatorów (2 etaty: 3/4 konserwator, 1/4 palacz/stróż).
Zapytaliśmy również o termin zawieszenia postępowania eksmisyjnego w stosunku do pani Alicji, o czym pisaliśmy TUTAJ >>>
- Termin zawieszenia postępowania eksmisyjnego nie jest nam znany. Ustali go komornik podczas trwającego postępowania - odpowiada Krzysztof Jaroch.
Czyli 44 osoby pracują na 145 uczniów, nieźle.Ciekawe gdzie Ci uczniowie kończą edukację Harvard,Oxford?Finansowo miasto pewnie daje radę skoro chcą rozbudowywać.Ciekawe ile kosztuje roczne utrzymanie tej szkoły?44 wypłaty,gaz, prąd, woda,środki czystości,pomoce naukowe- długo by tu jeszcze wymieniać.Kto bogatemu zabroni?
W SP1 jest prawie 2,5 razy więcej uczniów niż w SP2 i dokładnie tyle samo konserwatorów. W SP3 i SP4 jest 2 razy więcej uczniów niż w SP2 i w każdej szkole po dwóch konserwatorów. Coś tu chyba nie gra. W tej szkole mają przerost zatrudnienia w zakresie konserwatorów. W stosunku do liczby uczniów to powinien być najwyżej jeden. Urząd Miasta na to pozwala? Nie ma innych ważniejszych celów na wydatkowanie pieniędzy mieszkańców?
Niech jeszcze wybudują kolejną szkołę. Co to zmieni? Pszów to i tak już bankrut.
30 nauczycieli na 145 dzieci :) sale 5 osobowe ?
Logiczne jest to, iż przynajmniej jedna szkoła w Pszowie powinna być zlikwidowana .Przy tej ilości dzieci,a będzie jeszcze mniej śmiało można zaoszczędzić na oświacie. Przecież Pszów jest małą dziurą ,a szkół jak w wielkim mieście . Potrzeba odważnego burmistrza do takiej decyzji.