Maturzyści z Mechanika zaimponowali dyrektorowi Janowskiemu. Studniówka w Anielskim Młynie
Młodzieży z CKZiU nr 2 w Raciborzu jest tak dużo, że studniówkę trzeba dzielić na dwie części. Trzy klasy bawiły się na przedmaturalnym balu w Pogrzebieniu w piątek 7 lutego. Kolejne dwie klasy spotkają się przy polonezie za tydzień.

Pomoc z tylnego fotela przyda się w egzaminie
- Przeżyliśmy tu swoje wzloty upadki, przeżyliśmy młodość. Bywały puste zeszyty, zdarzały się i puste głowy. Wśród ocen wpadały jedynki - te niechciane i te nieuniknione, ale były też piątki, wypracowane oraz te z przypadku - opowiadali uczniowie w przemowie otwierającej Studniówkę CKZiU nr 2 w Raciborzu.
Dziękowano wychowawcom, za to, że m.in. "prostowali ścieżki uczniowskiego życia".
Pierwszy bukiet z podziękowaniami otrzymał dyrektor centrum Sławomir Janowski, a po nim zastępca Mirosław Uliczka oraz kierownik Leszek Kuzdrowski.
Szczególnie dziękowano Joannie Stankiewicz, która przygotowała imprezę studniówkową oraz nadzorowała taniec otwierający. - Mechanik jest najlepszą szkołą, więc zasługuje na najlepszego Poloneza i jak najlepszą studniówkę. Co roku część naszej szkoły ma bal właśnie w Anielskim Młynie, już taka nasza tradycja - mówiła nauczyciel wychowania fizycznego.
- Dobrze jest, jak jednak ktoś kieruje, ktoś pomaga w takim dużym przedsięwzięciu. Młodzi są bardzo chętni, oczywiście załatwiają bardzo dużo spraw, ale nie zawsze wszystko wiedzą i muszą się tego nauczyć.
To jest ich taki pierwszy egzamin dojrzałości, kiedy muszą gdzieś pojechać, coś załatwić, zadzwonić i zapytać.
Ktoś tam z tylnego siedzenia im pomaga - powiedziała Nowinom Joanna Stankiewicz.
Jej studniówka odbyła się w Kłodzku (w ubiegłym roku ucierpiało w powodzi). Bal odbył się w sali Wojsk Ochrony Pogranicza. Pomagali żołnierze. - Tak wypastowali podłogę, że trzeba było uważać, żeby się nie przewrócić - śmiała się jedyna wuefistka z Mechanika w Raciborzu.
Poloneza tańczono w Pogrzebieniu aż 18 minut
Przed rozpoczęciem wydarzenia z 7 lutego rozmawialiśmy w Anielskim Młynie z Mateuszem Sławikiem, jednym z wyróżniających się uczniów rocznika maturalnego. - Oczywiście, że towarzyszy nam lekki stres przed tym wszystkim - mówił nam jeden z prowadzących część oficjalną. - Chcemy bardzo dobrze wypaść. Dużo wysiłku zajęły nam przygotowania, sprawy formalne, ustalenie menu itd. Ogromną rolę odegrała w tym wszystkim pani Stankiewicz, a my się do tego bardzo przykładaliśmy - usłyszeliśmy od pana Mateusza.
Takiego poloneza, jak ten w Anielskim Młynie, jeszcze w tym roku na raciborskich studniówkach nie było. Próba do niego wyglądała w Pogrzebieniu bardzo skromnie. Nie towarzyszyła jej muzyka. Joanna Stankiewicz spytała młodzież "czy wiadomo, kto za kim stoi?" i to było kluczowe dla późniejszego sukcesu.
Taniec otwierający trwał aż 18 minut, to dwa razy dłużej niż standardowo. Zawierał wiele pomniejszych układów tworzących całość. Specyfika Mechanika polega na tym, że partnerki maturzystów są tu zaproszone w charakterze gości, zatem taniec jest trudniej przygotować. Przy toaście poprzedzającym kolację studniówkową dyrektor Janowski przyznał, że taniec zrobił na nim wrażenie.
TUTAJ MOŻNA ZOBACZYĆ TEN TANIEC
- Dziś spotykamy się w innej sytuacji, niż te w szkole na co dzień. Dziś spotykamy się na wspaniałym balu. Coś się tu zaczyna, coś tu się kończy. Obserwowaliśmy, jak się zmieniacie, jak dojrzewacie - mówił S. Janowski. To on oficjalnie otworzył studniówkę CKZiU nr 2 dla klas 5 a, c i e.
WIDEO: JOANNA STANKIEWICZ ZORGANIZOWAŁA STUDNIÓWKĘ MECHANIKA
WIDEO: TOAST STUDNIÓWKOWY MECHANIKA Z RACIBORZA - CKZIU NR 2
WIDEO: NA CZYM POLEGA MAGIA MECHANIKA - ABSOLWENCI SĄ Z NIEGO DUMNI
WIDEO: CZEGO ŻYCZĄ SOBIE I KOLEGOM MATURZYŚCI Z CKZIU NR 2
WIDEO: ICH STUDNIÓWKI BYŁY DOSŁOWNIE PRZED CHWILĄ, DZIŚ SĄ WYCHOWAWCZYNIAMI
WIDEO: JAK SIĘ ROBI KLASOWE ZDJĘCIE STUDNIÓWKOWE
WIDEO: MUZYKA NA STUDNIÓWCE JEST RÓWNIE WAŻNA CO POLONEZ
Sponsorem sekcji studniówkowej jest Akademia Śląska
TOP of the TOP.