PKP chce zlikwidować tory na Dębiczu. Rośnie szansa na drugi most na Uldze
Prezydent Jacek Wojciechowicz zapowiadał, że do wakacji będzie wiadomo, co PKP zamierza zrobić z nieczynną linią kolejową biegnącą przez Dębicz w Raciborzu. Tory blokuję budowę drogi Racibórz-Pszczyna, PKP chciało wysokiej estakady nad torowiskiem. Wieści od kolejarzy właśnie nadeszły.

Wszystko zależy od lobbingu
Prezydent Raciborza Jacek Wojciechowicz poinformował o stanowisku PKP na spotkaniu przedsiębiorców i samorządowców - Stole Gospodarczym organizowanym 14 stycznia na Zamku Piastowskim przez starostę Grzegorza Swobodę.
Włodarz powiedział Nowinom, że to na razie etap decyzji PKP PLK w sprawie torów na Dębiczu, a ostatecznie zdecyduje o likwidacji linii kolejowej minister infrastruktury.
Na Zamku mówił, że potrzebny jest teraz lobbing, aby resort podzielił zamiary kolejarzy. - Odświeży pan kontakt z wiceministrem infrastruktury Przemysławem Koperskim w tej sprawie? - spytaliśmy Jacka Wojciechowicza, nawiązując do jego spotkania z okresu kampanii wyborczej. Spotkał się wtedy z Koperskim i zrobił zdjęcie na moście w Raciborzu (przy ul. Piaskowej). Mówił wtedy, że woli rozmawiać o konkretach z ludźmi podejmującymi decyzje, zamiast pokazywać wizualizacje jak konkurenci.
Plan minimum to ta kadencja
- Odświeżę nie tylko ten kontakt, ale potrzebnych będzie jeszcze wiele starań - stwierdził J. Wojciechowicz, który był w przeszłości posłem na Sejm RP. Jego zdaniem kluczowa w tej sprawie jest już decyzja na szczeblu PKP, bo z reguły ministerstwo nie sprzeciwia się planom kolejarzy.
Wojciechowicz mówi o planie minimum oraz o optymalnym scenariuszu dla budowy raciborskiego odcinka Regionalnej Drogi Racibórz-Pszczyna i drugiego mostu na Uldze. Optymistyczny scenariusz zakłada rozpoczęcie budowy już w 2026 roku. Plan minimum to wbicie pierwszej łopaty w tej kadencji prezydenckiej, która kończy się w 2029 roku.
Prezydent Raciborza zaznacza, że istotna jest kwestia finansowania inwestycji przez Województwo Śląskie. Na drogę potrzebne będzie prawdopodobnie około miliarda złotych. Ostatnio w Radiu Piekary wypowiadał się o kontynuacji RDRP od strony Raciborza radny sejmikowy Grzegorz Wolnik. Wspomniał, że to jedna z kluczowych inwestycji dla urzędu marszałkowskiego, wymienił kwotę 300 mln zł.
Ludzie

Prezydent Raciborza i były wiceprezydent Warszawy
@Rodowity Wodzisławianin: "gdzie społecznicy"? Pozbierali podpisy pod petycją. Punkt 4 protestu: http://tek.org.pl/linia176/podpisy.png
Dlaczego lubomioki, syrynioki, zawadzioki, kokoszyczoki, i słynny na całe wsie Jan z Zawady ze swym giermkiem Jakubem także z Zawady nie protestują że im 50 wanien dziennie pod oknami jeździ? Gdzie społecznicy, koła gospodyń, byli milicjanci? Gdzie pan Marek Dzierżęga ze Stowarzyszenia Piękny Region? Protestować przeciwko rozwojowi tak ale przeciwko dziesiątkom tirów ze żwirem które powinny jechać koleją już nie. Niszczyć drogi tiry mogą, zatruwać powietrze też. Ale im panel fotowolaiki przeszkadza a hałasujący tir nie. Oto ich myślenie.
A ta koalicja zlikwiduje PKP fiur dojczland
Baju Baju Jacu Baju
chwała bogu, iż usunięto kiedyś z urzędu prezydenta, który z 10 lat temu próbował zlikwidować tę linię kolejową - myślałem, że nikt nie odważy się ponownie wpaść na taki idotyczny pomysł - a tu proszę są następcy.
Z tego co widzę głupota jest zarażliwa,
http://tek.org.pl/linia176