Poprosiły seniorkę o kromkę chleba, a później ją okradły
Do jednego z jastrzębskich mieszkań zapukała kobieta. Poprosiła 87-letnią właścicielkę lokalu o coś do pisania. Starsza pani wpuściła kobietę i jej koleżanki do mieszkania, a sama poszła do kuchni przygotować im coś do zjedzenia. Po wyjściu kobiet okazało się, że z domu zginęło 2500 złotych.
Nie wpuszczaj obcych osób do swojego mieszkania, apeluje jastrzębska policja po tym, jak 87-letnia kobieta zaprosiła nieznajome do siebie, a później została przez nie okradziona. Do zdarzenia doszło w miniony czwartek (23.02.) po południu.
Do drzwi jednego z mieszkań zapukała kobieta, która poprosiła o kartkę i długopis, by zapisać coś ważnego.
- Seniorka wpuściła ją do środka i pożyczyła i użyczyła materiałów piśmiennych. W tym czasie do drzwi zapukały jeszcze dwie kobiety, twierdząc, że są koleżankami obecnej w mieszkaniu i że są bardzo głodne. Starsza pani zlitowała się nad potrzebującymi i zaprosiła je do swojego mieszkania - przekazuje rzecznik komendy z Jastrzębia st. asp. Halina Semik.
Gdy goście przebywali w pokoju, właścicielka poszła do kuchni przygotować coś do zjedzenia. Chwilę później zorientowała się, że z domu zginęło 2500 złotych. O zdarzeniu powiadomiła policję.
- Funkcjonariusze ustalili, iż sprawczynie to trzy młode kobiety w wieku około 25 lat. Jedna z nich miała czarną kurtkę, czarne spodnie, włosy czarne spięte, krępej postury, dwie pozostałe były ubrane podobnie - dodaje oficer prasowa.
Policjanci prowadzą dalsze czynności w tej sprawie. Przestrzegają jednak wszystkich, szczególnie osoby starsze, aby pod żadnym pretekstem nie wpuszczały obcych osób do swojego mieszkania.