W sobotę (13.04.) do powiatowego stanowiska kierowania w Wodzisławiu Śląskim wpłynęła informacja o zdarzeniu drogowym na ulicy Kolberga w Pszowie - Krzyżkowicach. 

W piątek (12.04.) po południu na trasie z Rybnika i Raciborza w kierunku na Gliwice doszło do wypadku. Jedna osoba została zabrana do szpitala. Droga jest już przejezdna.

22-latka trafiła do szpitala, koń nie przeżył. To efekt zdarzenia, do którego doszło w środę (10.04.) wieczorem w Czyżowicach. Zwierzę najprawdopodobniej spłoszyło się z powodu głośnych dźwięków śmigłowca prowadzącego poszukiwania awionetki, która miała spaść w okolicach Gorzyc.

W czwartkowe popołudnie na skrzyżowaniu Drogi Krajowej nr 81 z ulicą Magazynową doszło do zderzenia karetki pogotowia oraz samochodu dostawczego. Utrudnienia w rejonie skrzyżowania trwały dwie godziny.

Pracujący na miejscu mundurowi wstępnie ustalili, że 38-letni kierujący peugeotem nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych czym doprowadził do zderzenia z fiatem i dacią.

W czwartek (21.03.) na Radlińskiej w Wodzisławiu Śląskim doszło do poważnego wypadku z udziałem dwóch pojazdów. Policja przypomina kierującym o obowiązku przestrzegania ograniczeń prędkości.

W piątek na wiślance w Ustroniu doszło do tragicznego w skutkach wypadku, w którym zginęła jedna osoba, a druga została ranna.

Do wypadku z udziałem motocykla doszło w czwartek wczesnym po południem, tuż przy budynku żorskiej komendy. Jeden z policjantów zauważył zdarzenie przez okno, natychmiast zareagował. Ze względu bezpieczeństwa, na czas niezbędnych działań na miejscu zdarzenia, stróże prawa ręcznie kierowali tam ruchem.

Do zdarzenia, w którym poszkodowane zostały dwie osoby doszło we wtorek (12.03.) na DW935.

Do dwóch podobnych zdarzeń niemal w tym samym miejscu doszło w niedzielę w Rzuchowie. Poszkodowani zostali 28- i 16-latek. Raciborska policja apeluje do kierowców o wyobraźnię i rozważną jazdę.

Spadek liczby wypadków drogowych i ofiar tych zdarzeń napawa nadzieją na jeszcze lepszy niż poprzedni rok na śląskich drogach. Od 16 lutego br. w województwie śląskim nie doszło do żadnego wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

We wtorek (5.03.) w nocy na rudzkim odcinku autostrady A4 doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Kierowca audi jadąc autostradą pod prąd, zderzył się z prawidłowo jadącym renaultem masterem.

W poniedziałek (4.03.) przed 14:00 na ulicy Raciborskiej w Rybniku doszło do wypadku, w którym poszkodowane zostały dwie osoby.

W nocy, 3 marca doszło do poważnego wypadku w Mszanie. Jedna osoba została poszkodowana.

Nie ustąpił pierwszeństwa, co doprowadziło do wypadku. Poszkodowana została 19-letnia pasażerka fiata, którą przewieziono do szpitala.

Kolejny wypadek na śląskich drogach z udziałem młodych ludzi skłania do refleksji o przyczyny i powtarzalność ich występowania. Brawura i lekceważenie przepisów ruchu drogowego to najprostsza droga to tragedii.

Zgodnie z apelem mieszkańców, który został skierowany do rady dzielnicy Zawada, 1 lutego odbędzie się spotkanie dotyczące poprawy bezpieczeństwa na ulicy Młodzieżowej.