Autorka listu do redakcji w drodze do pracy najechała na wypadek, do którego wczesnym rankiem doszło w Tworkowie. Poruszona tym co zobaczyła, postanowiła zwrócić się do kierowców i strażaków.
To kolejne groźne zdarzenie drogowe, do którego doszło na drogach powiatu raciborskiego w ciągu minionych kilku dni.
AKTUALIZACJA
Na drogach panują fatalne warunki do jazdy. Kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność.
AKTUALIZACJA
W Turzy Śl. doszło do groźnego zdarzenia drogowego, w którym wzięły udział dwa pojazdy. W wyniku kraksy poszkodowane zostały 3 osoby, które trafiły do szpitala.
Wracamy do dramatycznego wypadku, do którego doszło 12 października na ulicy Kozielskiej w Raciborzu. Przechodząca przez przejście dla pieszych 17-letnia raciborzanka została potrącona przez samochód. Nastolatka doznała poważnych obrażeń ciała, a na transport do szpitala czekała kilkadziesiąt minut. Poprosiliśmy o wyjaśnienie tej...
Policja oraz prokuratura wyjaśniać będą przyczynę wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj w Połomi. W wyniku odniesionych obrażeń kierujący samochodem osobowym poniósł śmierć na miejscu.
17 września strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji trzy razy, interweniując w Krzyżanowicach i Raciborzu.
Na trasie między Wodzisławiem Śl. a Marklowicami doszło do potrącenia pieszego. Kierowcy muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami.
Kierujący fiatem punto mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy scanii.
Udostępniony przez naszego Czytelnika film trwa zaledwie kilka sekund. Tyle wystarczy, aby doszło do dramatu.
AKTUALIZACJA
9 kwietnia strażacy wyjeżdżali do akcji tylko raz. Natomiast 10 kwietnia odnotowali już dwie interwencje. Zgłoszenia dotyczyły zalanego mieszkania w Nędzy oraz wypadku drogowego na trasie Raszczyce - Adamowice.
27-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, który kilka dni temu doprowadził do poważnego wypadku w Rybniku, popełnił samobójstwo.
Piaskarka dojechała na miejsce dopiero po dachowaniu dwóch samochodów.
AKTUALIZACJA
Policjantom nie udało się ustalić przyczyn wypadku, stąd prośba do świadków.
Komputer pokładowy precyzyjnie określił miejsce wypadku, informował też o stanie poszkodowanego.
Mężczyzna zszedł z chodnika wprost pod nadjeżdżający ciągnik z naczepą. Efekt? Zmiażdżona noga i... mandat.