Choć miejsc parkingowych wciąż brakuje, część z nich zajmują samochody niezdatne do jazdy, porzucone, a nawet... podrzucone. Rybnicki radny Radosław Knesz zabiega o usuwanie takich pojazdów, jednak strażnicy miejscy często mają związane ręce. Tymczasem okazuje się, że wiele z tych "samochodów" należy do jednej osoby.
Rybniccy strażnicy podsumowali tegoroczne wakacje. Funkcjonariusze codziennie podejmowali interwencje, głównie związane z pilnowaniem porządku i zapewnianiem bezpieczeństwa osób korzystających z wypoczynku na terenie miasta.
O bulwersującej sprawie informuje rybnicka Straż Miejska. W lesie, w dzielnicy Orzepowice, jeden z mieszkańców zauważył psa przywiązanego do drzewa. Jak się okazało, adoptowanego zaledwie dzień wcześniej.
Strażnicy, którzy przystąpili do udzielania pomocy bezdomnemu, teraz z obawami czekają na wyniki swoich badań. W trakcie interwencji zostali bowiem opryskani krwią po tym, jak mężczyźnie pękła żyła. Jak się okazało, jest on nosicielem wielu chorób, w tym wirusa HIV i żółtaczki.
Kilka dni temu dyżurny policji poinformował rybnicką straż miejską o dwóch chłopcach w wieku 9 lat, którzy oddalili się z miejsca zamieszkania bez wiedzy opiekunów.
- Jako rodowity rybniczanin, zwracam się o pomoc i interwencję w sprawie oprychów i meneli, którzy mają opanowane do perfekcji, wylegiwanie się na wszelkich ławkach i innego rodzaju siedziskach w centrum miasta - pisze do nas rybniczanin.
W minioną sobotę dyżurny Straży miejskiej w Rybniku otrzymał zgłoszenie o spalaniu odpadów na ul. Poloka w Rybniku.
14 czerwca dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku przyjął zgłoszenie mieszkańca naszego miasta, który twierdził, że w pobliżu ul. Żużlowej, kaczka próbuje przeprowadzić swe młode przez drogę, jednak z uwagi na ruch pojazdów jest to dla ptaków bardzo niebezpieczne.
2 czerwca w godzinach przedpołudniowych dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku odebrał zgłoszenie anonimowej osoby, która twierdziła, że na terenie skweru na rondzie „Kamyczek”, zakrapiany alkoholem piknik urządzili sobie jego stali bywalcy - osoby bezdomne.
W Straży Miejskiej w Rybniku na chętnych czeka aż pięć wakatów. Mimo to rybnicka komenda od dłuższego czasu ma problem ze znalezieniem osób, które chcą pracować jako strażnik miejski.
Tylko dzięki szybkiej reakcji mieszkanek Rybnika udało się uratować młodego łabędzia.
W ubiegłym tygodniu rybnickim mundurowym udało się przyłapać kolejnych kierowców, którzy zaparkowali swoje pojazdy w niedozwolonych miejscach.
Od kilku dni obserwujemy obfite opady śniegu. W związku z tym wrato przypomnieć, że na podstawie uchwały rybnickiej rady miasta do obowiązków właścicieli nieruchomości należy uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z części nieruchomości służących do użytku publicznego.
Strażnicy miejscy z Rybnika w tym tygodniu nie próżnowali i przy okazji wlepiania mandatów robili zdjęcia asom parkowania. Zobaczcie gdzie kierowcy postanowili zaparkować.
To już trzecia odsłona akcji "Ja tylko na chwilę". Jak parkowali w minionym tygodniu kierowcy w naszym mieście? Zobaczcie sami.
Dziś od godz. 9:00 na terenie komendy straży miejskiej, mieszczącej się przy ul. Władysława Stanisława Reymonta 54. czeka zespół z RCKiK.
Minął tydzień od publikacji pierwszych zdjęć pojazdów, których kierowcy zapominają o elementarnych zasadach ruchu drogowego. Dziś chcielibyśmy przedstawić kolejnych mistrzów parkowania z minionego tygodnia.