Magistrat zdradza już szczegóły wymagań jakie postawi firmom chętnym do wywożenia śmieci z Raciborza po 1 lipca 2014 roku. Miasto wyżej zawiesi poprzeczkę przedsiębiorstwom.

Zapytaliśmy w magistracie o przyszłość współpracy między raciborskim PK a Tönsmaier Południe i niezapłacone faktury za usługi raciborzan. Okazją była wspólna konferencja prasowa prezydenta Mirosława Lenka i prezesa firmy Rafała Pamuły.

Chciałabym nawiązać do artykułu o "zaoszczędzonym wywozie" śmieci. Ludzie są tak śmieszni, że aż żenujący!

Urząd Miasta zamieścił na swojej stronie aktualny harmonogram wywozu odpadów w Raciborzu. Sprawdź koniecznie bo śmieciarka nie przyjedzie pod twój kubeł.

Co zyskaliśmy na tej dobrej współpracy PK z PUK? - dociekał radny Wacławczyk na sesji w urzędzie. Porównał relacje spółek do wynajęcia konkurencji części swego pubu gdzie oddałby bar i lodówkę. Dostałby 200 zł za wynajem a konkurent zarabiałby zamiast niego.

Grozi nam rozbiór Raciborszczyzny. Chodzi o rozbiór gospodarczy, bo apetyt na rynek usług, zwłaszcza komunalnych wykazują zarówno koncerny jak i firmy, które mieszczą się na jednym biurku. Atak idzie z obu frontów i najgorzej radzi sobie z nim Przedsiębiorstwo Komunalne.

W grudniu i styczniu dojdzie do przekazania przez spółkę miejską kontraktu na odbiór i wywóz śmieci w Raciborzu. Dotąd była podwykonawcą koncernu z Rudy Śląskiej.