Bramę w Grzegorzowicach zamontowano w chwili, kiedy stan wód wzrastał wraz z ciągłymi opadami deszczu. Ostatni raz w tym miejscu pojawiła się rok temu. To dodatkowy rodzaj zabezpieczenia przeciwpowodziowego.
Co dalej z promem na Odrze? – zastanawiają się radni, tym razem gminy Nędza.
Dobra wiadomość dla korzystających z promu w Grzegorzowicach. Zarządca obiektu zapowiada wydłużenie godzin pracy na przeprawie.
Poseł Siedlaczek prosił marszałka Sekułę o wydłużenie czasu pracy promu. Ten odparł, że roczny koszt utrzymania przeprawy wyniósłby milion złotych, na co województwa nie stać.
Hydrolodzy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie nie mają wątpliwości – tak mało wody w Odrze nie było od lat. W punkcie pomiaru w Chałupkach woda spadła poniżej stanu odnotowanego w 1956 roku